Niedziela, 28 Kwietnia, 2024

Kołecki reaguje na ostatnie skandale we freak fightach! “Gdzie jest prokurator, gdzie są służby?”

Fot. YouTube
Opublikowane 9 stycznia 2024, 09:09
przez Przemek Krautz
1
0
Brak komentarzy

Szymon Kołecki zapytany o freak fighty nie szczędził krytycznych słów. Przyznał, że przekroczyły granicę i powinien zainteresować się nimi rząd.

W pewnym momencie organizacje freakowe próbowały nieco uspokoić swoich zawodników i zapanować nad tym, co dzieje się na konferencjach czy podczas programów. Zabroniono m.in. poruszania tematów ze świata przestępczego czy używania niektórych obraźliwych słów.

Ten okres jest już jednak za nami, gdyż ostatnio całkowicie zawodnikom puściły hamulce. Wszystko za sprawą Natana Marconia, który przed kamerami, a także w social mediach obraża, wyzywa i prowokuje innych freak fighterów w nadziei na to, że dostanie pojedynek oraz zrobi się o nim głośno.

Sprawdź kurs w Superbet

3 754 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Kołecki komentuje ostatnie skandale we freak fightach

Podczas ostatniej konferencji Clout MMA został zaatakowany przez trzy osoby. Sytuacja powtórzyła się na konferencji Prime MMA, gdzie rzuciło się na niego trzech całkowicie innych freaków. Dodatkowo głośno zrobiło się również o konfrontacji Denisa Załęckiego i jego kolegi Bartosza Szachty z “Wielkim Bu”, kiedy to “Bad Boy” powoływał się na środowiska kibicowskie.

Wszystko to sprawiło, że wiele osób ma już dosyć freak fightów i uważa, że powinny one być w pewien sposób kontrolowane. Takie zdanie ma m.in. Szymon Kołecki, który rozmawiał na ten temat z portalem sport.pl:

– Przestałem to śledzić od momentu, w którym właściciele federacji zaczęli pobudzać zakontraktowanych tam ludzi do tego, żeby robili zamieszanie poprzez kłótnie i obrażanie się. Zachęcali ich nie tylko słownie, lecz także gratyfikacjami finansowymi. Kto narobił najwięcej hałasu w mediach, ten dostawał premię.

– Nie podoba mi się podkręcanie ludzi do tego, żeby kłócili się z kimś, wyzywali i grozili sobie. Niektórych nie trzeba do tego zachęcać, bo mają to w naturze. Taką osobą jest Marcin Najman, którego zawsze uważałem go za pozytywnego freaka. Oczywiście denerwowałem się na niektóre jego wypowiedzi, ale to, co robił, było śmieszne. Teraz jednak granice są przekraczane.

– Zastanawia mnie, dlaczego państwo polskie śpi. Ludzie się tam obrażają, grożą sobie, jeden na drugiego napada, biją się podczas wywiadów. To są straszne rzeczy i zastanawiam się, gdzie jest państwo? Gdzie jest policja, gdzie jest prokurator, gdzie są służby, które powinny to kontrolować? Chcę podkreślić, że nie mam nic przeciwko walkom freaków w klatce. Osoby, które walczą, wykazują się dużym charakterem, to nie jest łatwa sprawa. Nie mam z tym problemu. Dla mnie problemem jest wszystko to, co dzieje się dookoła.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO