Sensacyjna porażka Łaszczyka! Ferrari dobija go po nokaucie [WIDEO]
przez Przemek Krautz
0
2
Jeden komentarz
Kamil Łaszczyk odniósł sensacyjną porażkę. Po długiej przerwie w miniony weekend wrócił do ringu i przegrał przed czasem.
Swego czasu sporo mówiło się o tym, że pięściarz może spróbować swoich sił w walce o mistrzowski tytuł. Do takiej walki jednak nigdy nie doszło. Wszedł do świata freak fightów i wygrał z Amadeuszem Roślikiem, jednak od tego momentu wszystko się zmieniło.
Do boksu powrócił po dwóch latach przerwy, jednak nie obeszło się bez komplikacji. Najpierw w połowie 2023 roku odwołano starcie z Martinem Parlagim. Polak miał poważne problemy z kręgosłupem i krwiaka w głowie, który groził utratą mowy, a nawet paraliżem! Uraz był spowodowany… masażem.
Dopiero w miniony piątek Łaszczyk mógł wejść do ringu po raz pierwszy od 2022 roku. Niestety został rozbity przez Yohana Vasqueza, który według Boxrec zajmuje dopiero 385. miejsce w rankingu!
Pierwsza porażka Kamila Łaszczyka!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 1, 2024
Polak przegrał niespodziewanie w Nowym Jorku z Dominikańczykiem Yohanem Vasquezem, który w rankingu Boxrec zajmuje… 385. miejsce.
Walkę toczono w kategorii super piórkowej. pic.twitter.com/HwzFQOpbCT
Głos po walce zabrał “Ferrari” i przypisał sobie zakończenie sportowej kariery Łaszczyka. Przyznał jednak, że jednocześnie otworzył mu drogę do zarobienia dużych pieniędzy, czym oczywiście zaprosił go do freak fightów i potencjalnego rewanżu:
– Nie będę kopał leżącego, ale… Kontuzje czaszki oraz kręgosłupa, których się nabawił w walce ze mną, zostawiły nieodwracalne szkody… Sędzia mógł uratować ci wtedy tyłek, ale nie uratował kariery, którą niestety zakończyłem…
– Zapamiętany zostaniesz jako człowiek, któremu zakończyłem karierę sportową, ale otworzyłem finansowa i pisze to z żalem, jednak lepsza jest brudna prawda niż piękne kłamstwo. Na pocieszenie dodam, że nadszedł czas zarobić kasę… P.S. głowa do góry, nikt by nie podniósł się po takim gw..cie, jaki ci zaserwowałem w klatce, bo byłeś totalnie bezbronny, jednak coś się kończy, coś zaczyna – pieniążki czekają.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
2
Laszczyk wygrał z Roślikiem.