Środa, 16 Października, 2024

Szef UFC wściekły! Będzie naprawiał to, co zepsuli dziennikarze: “Bezmózgi”

Fot. YouTube
Opublikowane 16 października 2024, 11:37
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Dana White w końcu nie wytrzymał. Zapowiedział, że weźmie sprawy w swoje ręce i naprawi ranking organizacji UFC.

Ultimate Fighting Championship to absolutny lider na globalnym rynku mieszanych sztuk walk. W federacji jednym z głównych kryteriów do zestawiania pojedynków mistrzowskich jest oczywiście klasyfikacja zawodników w poszczególnych kategoriach. Niestety ta w ostatnich latach mocno zaskakuje, a czasami nawet rozczarowuje.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Szef UFC naprawi rankingi

Niedawno sporo krytyki spadło na KSW za to, że Maciej Różański znalazł się na 5. miejscu mimo, że jeszcze nawet nie zadebiutował w okrągłej klatce. Dyrektor sportowy Wojsław Rysiewski wyjaśnił, iż układając ranking kierował się tym, jak pozycję zawodnika widzą inni dziennikarze czy największe portale.

UFC natomiast działa w inny sposób. Za wszystko odpowiadają dziennikarze, którzy umieszczają fighterów na konkretnych miejscach, biorąc pod uwagę ich stoczone już pojedynki w oktagonie. Często jednak dochodzi do absurdalnych sytuacji. Do klasyfikacji wagi lekkiej wskoczył m.in. Max Holloway, który ze względu na starcie o pas BMF przeszedł do wagi lekkiej i pokonał Justina Gaethjego.

Nie przeskoczył jednak swojego rywala, który jest trzeci, tylko został umieszczony na dopiero 9. lokacie, po czym bez żadnego powodu w ubiegłym tygodniu zajął ósme miejsce Mateusza Gamrota. Ponadto w rankingu na szóstej pozycji znajduje się Michael Chandler, chociaż nie widzieliśmy go w akcji już dwa lata.

Sam Dana White krytykował także zestawienie zawodników P4P, kiedy to Islam Makhachev wyprzedził Jona Jonesa i aktualnie jest numerem jeden. “Bones” został także zepchnięty na trzecią lokatę przez Alexa Pereirę. Wydaje się, że mimo wszystko powinien prowadzić, gdyż jest zawodnikiem, który w UFC wygrał 15 walk mistrzowskich i jest niepokonany od 2009 roku.

Czarę goryczy przelała walka na ostatniej numerowanej gali UFC 307. Khalil Rountree zaprezentował się naprawdę świetnie w starciu z Alexem Pereirą, chociaż wszyscy go skreślali. Pokazał, że wybranie go na pretendenta nie było błędem, gdyż zrobił znacznie więcej, niż Jamahal Hill oraz Jiri Prochazka w ciągu trzech pojedynków z “Poatanem”.

Amerykanin finalnie przegrał, ale wszyscy spodziewali się, że zanotuje awans w rankingu. Tak się nie stało, w związku z czym White ogłosił, że czas naprawić klasyfikację zawodników. Podczas ostatniej konferencji nie gryzł się w język i wypalił w stronę dziennikarzy:

– Ci de…ile znów to zrobili. Rountree dał kapitalną walkę z Alexem Pereirą, a ci kretyni umieścili go w rankingu na 8. pozycji. Utrzymali go na ósmej pozycji. Dosłownie w tym tygodniu mam spotkanie i będę próbował naprawić rankingu. Spróbuje je naprawić i wywalić tych bezmózgich de…ili. Mam nadzieję, że w tym tygodniu rozwiążę ten problem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO