Czwartek, 19 Września, 2024

Tykająca bomba! Szef KSW wspomina walkę Różala z Pudzianowskim [WIDEO]

Fot. YouTube
Opublikowane 17 września 2024, 09:17
przez Przemek Krautz
2
0
Brak komentarzy

Właśnie wystartowała przedsprzedaż książki „Różal – Instrukcja Samodestrukcji”. Od dzisiaj możesz nabyć wyjątkową publikację, dzięki której spojrzysz na świat oczami byłego mistrza KSW.

Marcin Różalski, który toczy pojedynki na całym świecie zarówno w formule K-1, jak i MMA opowiada o swoim prywatnym życiu, a także zakulisowych anegdotach. Książka jest jedyną taką okazją, aby poznać nigdy nieopowiedziane dotąd historie dotyczące “Popka”, Mariusza Pudzianowskiego, przyjaźni z innymi zawodnikami czy ciężkiej pracy na rzecz potrzebujących.

Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.

Różalski vs Pudzianowski – “Tykająca bomba”

Jedną z najgłośniejszych walk “Różala” było starcie z “Pudzianem”. Do dzisiaj dwie legendy KSW nie darzą siebie sympatią, jednak nie mieli okazji poznać szczegółów tego konfliktu. Teraz o wszystkim przeczytacie w książce. 

O złej krwi w starciu, do którego doszło podczas KSW 35, opowiedział również szef federacji. Maciej Kawulski relacje pomiędzy “Różalem” i “Pudzianem” nazwał nawet tykającą bombą, gdyż w każdej chwili mogło dojść do eskalacji, co skończyłoby się bardzo źle.

Nie ukrywa, że KSW miało sporo pracy przy samej organizacji tego zestawienia. Różalski jest człowiekiem, który mówi, co myśli i robi, co mówi, a z Pudzianowskim nigdy nie było mu po drodze. Możemy więc cieszyć się, że doszło do widowiska, które wygrał wojownik z Płocka.

– Marcin nie ukrywał swojej niechęci do Mariusza. Ta walka była poparta beefem, który odbywał się w warunkach bardzo sportowych. Jak mówimy o dwójce małych dzieci, które na co dzień żyją z YouTube, mówią złe rzeczy, żeby wyjaśnić to w klatce, to ryzyko jest niewielkie. Jak mówimy o względnie niedużej niechęci Pudzianowskiego i Różalskiego, to mówimy o tykającej bombie.

– Myśmy się dwoili i troili, żeby to nie wylało się poza klatkę. Wtedy sytuacja byłaby bardzo trudna do opanowania. Wydaje mi się, że do dzisiaj jest niechęć między nimi. Musieliśmy uważać na każdy krok poza walką, gdzie się będą mijać, gdzie jeden i drugi ma szatnie.

Znacznie więcej znajdziesz w poniższym nagraniu, w którym Kawulski wypowiada się nie tylko na temat tego starcia. Zdradził również, za co ceni byłego mistrza oraz jak przez lata wyglądała ich współpraca, z której mimo wzlotów i upadków obaj wyciągnęli naprawdę dużo.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
2
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO