Głowacki o tym, jak walczyć z Okolie – ‘Mam nadzieje, że Nikodem wygra, wtedy walka dwóch Polaków o mistrzostwo świata’
przez Przemek Krautz
Już dzisiaj w Londynie odbędzie się hitowa gala z udziałem dwóch Polaków. Mariusz Wach zmierzy się z Hughie Furym, a Nikodem Jeżewski z Lawrencem Okolie.
Początkowo z Okolie miał walczyć Krzysztof Głowacki. W stawce pojedynku był mistrzowski pas WBO. Niestety Polak musiał zmierzyć się ze “sportową tragedią“, czyli odwołaniem walki z powodu koronawirusa. Głowacki o pozytywnym wyniku na COVID-19 i ciężkim przebiegu choroby informował na swoich social mediach.
Wyglądało na to, że bokser może stracić szansę na walkę o pas, jednak organizacja WBO ogłosiła, że zwycięzca dzisiejszego starcia w ciągu 180 dni zmierzy się o mistrzowski tytuł z Krzysztofem Głowackim. Oznacza to, że możemy wielkie starcie dwóch Polaków.
– Mam nadzieje, że Nikodem wygra. Trzymam za niego kciuki, nawet dzisiaj tam pisałem do niego. Miał 5 dni, ale miał też boksować u siebie na gali, także w formie jest. Będę trzymał kciuki, żeby wygrał, a wtedy będzie walka dwóch Polaków o mistrzostwo świata – powiedział z uśmiechem Głowacki w trakcie rozmowy z portalem WP.
Pięściarz zdradził także plan na walkę z Brytyjczykiem, którego atutem jest duży zasięg rąk – Blisko Lawrenca Okolie musi być, bo jednak ma bardzo długi zasięg ramion. 220 centymetrów, także bardzo długie ręce ma i bardzo mocny prawy prosty. Także nie może boksować w dystansie. Musi iść do zwarcia, do półdystansu.
Głowacki dodał również, że wszystko teraz zależy od Nikodema i tego, co siedzi w jego głowie. Pięściarz liczy na zwycięstwo Polaka, który ma szansę na zdobycie pasa WBO International.
Źródło: Sportowe Fakty