Potentaci odpowiadają na pomysł reformy Ligi Mistrzów i przedstawiają swój projekt Superligi!

O pomyśle, jakim jest zrewolucjonizowanie rozgrywek Champions League, pisaliśmy tutaj. UEFA chciałaby stworzyć jedną grupę, w której rywalizowałoby 36 drużyn. Inne plany na temat stworzenia rozgrywek na wzór amerykańskiej NBA i NHL, mają najbogatsze kluby Europy.

Potentaci europejskiego futbolu myślą o projekcie, do którego zostałoby zaproszonych 20 najmocniejszych marek. Wśród drużyn, które wymienia się w tym gronie, jest sześć ekip z Anglii oraz trzy z Włoch i Hiszpanii. Stawkę uzupełniłyby dwie drużyny niemieckie oraz jedna francuska. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób i komu miałyby być rozdysponowane pozostałe miejsca.

Kluby uczestniczące w elitarnych rozgrywkach otrzymałyby po 350 milionów euro za sam udział w Superlidze. Do tego dochodzą kolejne duże pieniądze ze sprzedaży praw do transmisji i od sponsorów. Kasę na ligę wyłożyłby bank JP Mrogan i byłoby to 3,5 miliarda euro, a do klubów trafiłoby 65 procent dochodów z rozgrywek. 

Do pomysłu, którego zwolennikami są  między innymi prezydenci Bayernu Monachium i Realu Madryt, Karl-Heinz Rummenigge oraz Florentino Perez, krytycznie odnosi się FIFA oraz wszystkie kontynentalne federacje z UEFĄ na czele. FIFA wydała już na ten temat oświadczenie, w którym ostrzega pomysłodawców przed konsekwencjami. – W świetle niedawnych spekulacji medialnych na temat utworzenia zamkniętej europejskiej Superligi, FIFA oraz sześć federacji kontynentalnych chce zdecydowanie podkreślić, że takie zawody nie będą uznawane. W rezultacie żaden klub ani zawodnik biorący udział w takich rozgrywkach nie miałby prawa uczestniczyć w żadnych, które są organizowane przez FIFA lub którąkolwiek z kontynentalnych federacji. Federacje uznają Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA w obecnym i nowym formacie za jedyne światowe rozgrywki klubowe, podczas gdy FIFA uznaje turnieje organizowane przez federacje za jedyne klubowe rozgrywki kontynentalne – napisano w komunikacie cytowanym przez meczyki.pl

Suchej nitki na projekcie nie pozostawił również trener Pep Guardiola, który w rozgrywkach widzi zagrożenie dla lig krajowych. – Superliga zabije krajowe rozgrywki. Uważam, że nie możemy stracić lokalnych lig. Powinniśmy sprawić, aby każda europejska liga stawała się silniejsza. Mniej drużyn, ale większy poziom. Lepsza Premier League, lepsza Championship, lepsza League One i tak dalej. Idźmy w jakość, a nie ilość – powiedział Katalończyk.

Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilku lat czeka nas wojna pomiędzy bogatymi klubami, które chcą być jeszcze bogatsze a władzami europejskiej i światowej piłki. 

 Źródło: meczyki.pl