Przylecieli do Polski na mistrzostwa świata w boksie i zaginęli. Policja szuka trzech nastoletnich pięściarzy
przez Przemek Krautz
Policja szuka nastoletnich pięściarzy, którzy przylecieli do Polski na młodzieżowe mistrzostwa świata. Padły już pierwsze podejrzenia, że zawodnicy mogli uciec do innego kraju.
Od do 24 kwietnia w Hali Legionów w Kielcach odbywały się MMŚ. W zawodach wzięło udział 20 Polaków, którzy zdobyli jeden złoty medal, pięć srebrnych i dwa brązowe.
Killka dni temu zrobiło się głośno o 19-latku, który po ciężkim nokaucie trafił do szpitala. Jak się okazało, miał krwiaka mózgu. Rashed Al Swaisat z Jordanii przeszedł natychmiast operację, a lekarze walczyli o jego życie. Niestety młody pięściarz zmarł – „Niewykluczone, że Jordańczyk przystępował do pojedynku z urazem. Kontuzja nie była jednak najprawdopodobniej efektem walki z Estończykiem Antonem Vinogradowem. W grę wchodzi jakiś stary uraz.”
Kilka pojedynków na turnieju w ogóle się nie odbyło. Do walki nie przystąpiło dwóch 19-letnich zawodników z Maroka. Przedstawiciele marokańskiej kadry zgłosili sprawę na policję.
– Poinformowali, że dwóch członków reprezentacji zniknęło. Chodzi o 19-latków. Prowadzimy poszukiwania tych dwóch mężczyzn – przekazał rzecznik policji.
Media z Maroka i Holandii podejrzewają, że 19-latkowie Ilias Benlamlih i Red El Bouyahaouy musieli uciec do Niemiec, dzięki swoim wizom pobytowym na terenie krajów strefy Schengen.
Zniknął także 18-latek Mohamed Abouhamda, który przegrał swój drugi pojedynek. Portal nieuws.marokko.nl informuje, że najprawdopodobniej pięściarz jest w drodze do Niemiec, gdzie mieszka jego starszy brat Abdul Jalil, mistrz Afryki z 2015 i 2017 roku.
Źródło: sport.pl