Piątek, 26 Kwietnia, 2024

Derby Krakowa mogły się podobać. Ogień na trybunach niekoniecznie! (VIDEO)

Fot. Twitter
Opublikowane 8 listopada 2021, 11:47
przez admin
0
0
Brak komentarzy

Wisła Kraków pokonała swojego odwiecznego rywala i w końcu ma powody do zadowolenia. Tym samym dobra passa Cracovii została przerwana.

W derbach Krakowa często najwięcej dzieje się przed spotkaniem lub po nim. Na boisku natomiast była różnie. W tym meczu jednak kibice nie mogli narzekać na nudę, a sam poziom rozgrywek był na przyzwoitym poziomie.

Z derbami Krakowa jest trochę jak z El Clasico. Bez względu na to, w jakiej obecnie formie jest jeden z zespołów, to na meczu może wydarzyć się wszystko. Podobnie było tym razem, ponieważ Cracovia od kilku spotkań grała, jak dobrze naoliwiona maszyna i można było oczekiwać, że piłkarze Wisły Kraków nie zdołają przerwać passy meczów bez porażki podopiecznych Michała Probierza. A tu myk i mamy niespodziankę.

Brak skuteczności = brak punktów

Cracovia stworzyła kilka dobrych sytuacji do zdobycia bramki. Za każdym razem jednak brakowało skuteczności. Najlepszą z nich zepsuł Kamil Pestka, który będąc sam na sam z bramkarzem Wisły, nie zdołał umieścić piłki w siatce. I choć to nie był mecz, w którym goście prowadzili grę, to jednak wielokrotnie potrafili konstruować naprawdę dobre akcje. Finalnie na niewiele się to zdało.

Wisła Kraków według wielu specjalistów w tym meczu miała niejako “rzucić się do ataku” i próbować dyktować warunki gry. W rzeczywistości taki atak faktycznie miał miejsce i trwał zaledwie przez pierwsze trzy minuty meczu.

Gospodarze na dobrą sprawę nabrali chęci do gry dopiero po przerwie, ale to też w dużym stopniu zasługa Cracovii, która wyszła na murawę nieco zaspana. Nie wiem, czy goście postanowili wziąć Wisłę na przeczekanie i liczyć na kontry, ale ta taktyka okazała się strzałem w kolano. Wisła nabrała nieco wiatru w żagle i po składnej akcji Yawa Yeboaha uderzył piłkę po bliższym rogu i pokonał bramkarza Cracovii. Ten cios okazał się na tyle skuteczny, że żadne zagrywki taktyczne stosowane przez szkoleniowca gości nie przynosiły sensownych rezultatów. Biała Gwiazda dowiozła jednobramkową przewagę do końca meczu i zdobyła trzy punkty, tym samym zrównując się w tabeli ligowej ze swoim meczowym rywalem.

Gorąca oprawa, aż do przesady

Jak to derbach bywa, na trybunach było naprawdę gorąco. Do tego stopnia, że kibice gospodarzy zaliczyli solidną wtopę. Podczas palenia barw Cracovii podpalili swój własny sektor. Taki tam wypadeczek przy pracy.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments