Dzień niespodzianek w Bundeslidze! Zobacz, którzy faworyci dziś zawiedli
przez Jakub Barabasz
Sobota przyniosła kilka niespodziewanych wyników w Bundeslidze. To był naprawdę dziwny dzień na niemieckich stadionach.
O godzinie 15:30 rozegranych zostało pięć spotkań. W meczu VfL Bochum – Union Berlin lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 0:1. Tymoteusz Puchacz i Paweł Wszołek nie znaleźli się jednak w kadrze meczowej zespołu z Berlina.
W spotkaniu Eintracht Frankfurt – FSV Mainz także padł wynik 1:0. Tym razem triumf odnieśli jednak nie goście, a gospodarze.
Bezbramkowo zakończyło się natomiast starcie Greuther Furth – FC Augsburg. To nie lada niespodzianka, ponieważ gospodarze tego starcia przed meczem z drużyną Gikiewicza i Gumnego miał na koncie tylko 4 oczka. Polacy rozegrali po 90 minut.
Potknęło się także RB Lipsk. Lepsza od Byków okazała się Arminia Bielefeld. Mecz zakończył się wynikiem 0:2. Jest to niespodzianka, tym bardziej że gospodarze od 70. minuty grali w przewadze jednego zawodnika, a i tak dali sobie strzelić jeszcze jedną bramkę.
Świetnie radzący sobie w tym sezonie TSG Hoffenheim zremisował 1:1 z pogrążoną w kryzysie Borussią Moenchengladbach. Miejscowi mogli ten mecz przegrać, ale w 91. minucie uratował ich Akpoguma.
W jedynym meczu rozgrywanym o 18:30 także nie obyło się bez zaskoczenia. Hertha Berlina wygrała 3:2 z Borussią Dortmund. Krzysztof Piątek i Dennis Jastrzembski znaleźli się na ławce rezerwowych, ale nie weszli na boisko.
Jutro w Bundeslidze zmierzą się ze sobą jeszcze SC Freiburg i Bayer Leverkusen oraz FC Koeln i VfB Stuttgart.