(VIDEO) W końcu to zrobili! Płocka twierdza zdobyta po raz pierwszy! Zobacz piękną akcję Piasta i gol Wilczka
przez Jakub Barabasz
Piast Gliwice jest pierwszym zespołem, który zdołał wywieźć komplet punktów z Płocka. Podopieczni Waldemara Fornalika ograli 2:0 miejscową Wisłę. Swoją pierwszą bramkę po powrocie do Ekstraklasy zdobył Kamil Wilczek.
Przed spotkaniem zawodnicy Piasta dali wyrazy wsparcia dla klubowego kolegi Miguela Munoza, który obecnie przebywa w szpitalu.
.@5miguelmf, trzymaj się! 💙❤️#WPŁPIA pic.twitter.com/OvoXbKcucR
— Karol Młot (@karmlot) February 13, 2022
Sam mecz mógł zacząć się z “wysokiego C” ponieważ Tomasik już w 3. minucie spotkania sprokurował rzut karny dla Piasta Gliwice. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Damian Kądzior, lecz jego uderzenie wybronił Krzysztof Kamiński.
Do przerwy bezbramkowy remis w meczu @WislaPlockSA z @PiastGliwiceSA⛔ Duża w tym zasługa Krzysztofa Kamińskiego🙌
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 13, 2022
📺#WPŁPIA trwa w CANAL+ SPORT pic.twitter.com/nOhAAe2rDO
Po tym wydarzeniu kontrolę nad meczem starali się przejąć gospodarze i ta sztuka udała im się. Niemniej jednak nie zdołali przekuć tego na bramkę. Najlepszą sytuację ku temu miał Rzeźniczak, który uderzał po wrzutce Szwocha.
W 18. minucie ponownie zrobiło się groźnie pod bramką Piasta. Tym razem swoich sił spróbował Jorginho, ale uprzedził go Czerwiński. Tuż przed upływem pół godziny gry groźną kontrą odgryźli się Nafciarzom przyjezdni. W tej sytuacji skuteczną interwencją popisał się Kamiński.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy upłynął pod znakiem gry w środku pola. Raczej brakowało klarownych okazji. Piast miał dwa rzuty wolne blisko bramki Wisły, ale nie zrobił z nich użytku.
W pierwszych minutach po zmianie stron kibice nie oglądali zbyt ekscytującego spotkania. Była to jednak tylko cisza prze burzą, a pierwszy piorun uderzył w 64. minucie.
To właśnie wtedy Michał Chrapek uderzył mocno zza pola karnego, a posłana przez niego piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na plac gry. Do futbolówki przytomnie dopadł Martin Konczkowski i dopełnił formalności.
Piast poszedł za ciosem i już po pięciu minutach cieszył się z drugiego gola. Tym razem po składnej zespołowej akcji Arkadiusz Pyrka zgrał piłkę do Kamila Wilczka, a ten przymierzył z okolic szesnastego metra, dając tym samym dwubramkowe prowadzenie przyjezdnym.
Wrócił do strzelania w @_Ekstraklasa_ Kamil Wilczek!🎯 Bezbłędne wykończenie zespołowej akcji i @PiastGliwiceSA jest na dobrej drodze do zwycięstwa z @WislaPlockSA✅
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 13, 2022
📺#WPŁPIA trwa w CANAL+ SPORT pic.twitter.com/3H3vjVejUy
Wisła mogła odpowiedzieć już minutę później, ale potężne uderzenie Szwocha zostało sparowane przez Placha. Ostatni kwadrans spotkania stał pod znakiem wysokiego tempa. Wisła nie miała już nic do stracenia i musiała się otworzyć, a Piast był głodny kolejnych bramek.
W 84. minucie zapachniało bramką kontaktową. W polu karnym Piasta doszło do sporego zamieszania, które mógł wykorzystać Rasak. Czujnie zainterweniował jednak Plach.
Wisła Płock – Piast Gliwice 0:2 (0:0)
Bramki: 64′ Konczkowski, 69′ Wilczek
W następnej kolejce Wisła Płock pojedzie do Lubina na mecz z Zagłębiem. Przed Piastem Gliwice również podróż na Dolny Śląsk, gdzie zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
- Wypłata Tsarukyana wstrzymana po UFC 300! Komisja sportowa wezwie go na przesłuchanie
- Okniński nie chce wracać do współpracy z Załęckim: “Osoby, które do niego przyszły same są…”
- Ferrari zapowiada demolkę! Pierwsze słowa po ogłoszeniu walki
- Wielki Bu o walce Załęcki vs Ferrari: “Lady boy ma…”
- Kursy na walkę Denis Załęcki vs “Ferrari”! Znamy dużego faworyta