Piątek, 26 Kwietnia, 2024

Marek Papszun o sędziowaniu w Ekstraklasie: Dzieją się dziwne rzeczy. To mnie martwi”.

fot: YouTube
Opublikowane 15 marca 2022, 12:06
przez Jakub Barabasz
0
0
Brak komentarzy

Marek Papszun podczas konferencji prasowej po meczu ze Stalą Mielec odniósł się do kontrowersji z meczu Wisły Kraków z Lechem Poznań. Wynik tego spotkania ma bowiem duże znaczenie w kontekście dalszej walki o mistrzostwo Polski.

Na samym początku szkoleniowiec Rakowa skomentował wydarzenia jakie miały miejsce podczas starcia ze Stalą Mielec.

“Zakładaliśmy, że to będzie inny mecz niż w Poznaniu i taki faktycznie był. W pierwszej połowie stworzyliśmy cztery czyściutkie sytuacje, ale zabrakło skuteczności. Nieraz tak jest, że w Poznaniu jest jedna, dwie sytuacje i się strzela, a tym razem więcej i się nie strzela. Zaczęliśmy po przerwie, ale popełniliśmy błąd co spowodowało utratę bramki na 1:1. Świetnie zareagowaliśmy na stratę bramki. Zagraliśmy konsekwentnie czego efektem był rzut karny po bardzo dobrej akcji. To zwycięstwo jest zupełnie zasłużone” – powiedział trener Rakowa.

“To bardzo ważny mecz pod kątem strefy medalowej. Zależało nam na zrobieniu różnicy, aby w przyszłych spotkaniach mieć komfort, mieć poczucie, że medal mistrzostw zdobędziemy. Mamy jedenaście punktów przewagi nad czwartą drużyną. Teraz Legia. Musimy się zregenerować” – dodał Papszun.

Następnie trener wypowiedział się na temat szans Rakowa na mistrzostwo Polski. Na obecną chwilę to właśnie częstochowski zespół jest liderem, jednak zaraz za nim znajduje się Pogoń oraz Lech.

“Od początku naszym celem jest gra w pucharach i tego się trzymamy. Ale nie złożymy broni. Faworytem numer jeden jest oczywiście Lech Poznań. Ma kadrę, żeby to mistrzostwo zrobić. Jest jeszcze Pogoń, która nie ukrywa swoich aspiracji. To drużyna budowana przez wiele, wiele lat. Zostało dziewięć meczów i dzisiaj patrząc statystycznie na tę rundę, to najlepsi jesteśmy my” – stwierdził.

Marek Papszun nie omieszkał skomentować również zachowania sędziów. W 25. kolejce największe kontrowersje wywołały decyzje w meczu Wisły z Lechem.

“Dziwne rzeczy dzieją się z sędziowaniem. To też mnie martwi. To, co się działo w naszym meczu, to co się działo wczoraj w Krakowie. Zobaczymy, w którym kierunku to pójdzie dalej. Bramka dla Wisły? Każdy zna odpowiedź. Żeby nie uznać takiej bramki… To jest tak banalna, klarowna sytuacja, że nie mogło być innej decyzji jak uznanie bramki. To podobna sytuacja do tej naszej w Poznaniu z niepodyktowanym rzutem karnym. Nie chciałbym się odnosić za mocno, zobaczymy, co będzie działo się w następnych kolejkach” – powiedział.

Źródło: Raków Częstochowa

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments