Niedziela, 28 Kwietnia, 2024

“Różal” o znajomości ze Zbigniewem Rybakiem: “Od razu jakbyśmy znali się mnóstwo czasu. Fajnie zaczęło się kleić”

Fot. YouTube
Opublikowane 14 grudnia 2022, 11:05
przez Przemek Krautz
1
0
Brak komentarzy

Marcin Różalski w ostatnim wywiadzie opowiedział o znajomości z legendą Arki Gdynia Zbigniewem Rybakiem. Były mistrz KSW wyjaśnił, jak doszło do ich spotkania.

“Różal” w rozmowie z Jarosławem Świątkiem zapytany został o Zbigniewa Rybaka i jego biografię. Były lider bojówki gdyńskiego klubu postanowił spisać wspomnienia z młodości i przypomniał je w książce „Zbigniew Rybak – Syn Józefa”. Licząca 52 rozdziały biografia składa się z ponad 240 stron. Wśród nich znajdziemy kilkadziesiąt niepublikowanych do tej pory zdjęć oraz nieopowiedzianych wcześniej historii.

Możemy w niej przeczytać nie tylko o stadionowych bójkach, ustawkach, zgodach kibicowskich, ale także o tym, jak w Gdyni powstawał klub rugby, który rozwinął się za sprawą właśnie Zbigniewa Rybaka. Wyjaśnia on, jak został sportowcem i rozwiązał problemy z prawem.

Książkę można kupić wyłącznie na stronie www.zbigniewrybak.pl

-> KUP TERAZ

“Różal” o znajomości z Rybakiem

Jako pierwszy głos zabrał Rybak, kiedy to kilka miesięcy temu w rozmowie z fansportu.pl przyznał, że miał okazję poznać zawodnika KSW, o którym wypowiedział się z dużym szacunkiem:

– Bardzo lubię Marcina, gdyż tak samo, jak ja jest poganinem. Podobnie jak ja jest także twarzą sklepu „Skullhead”, który jest w Gdyni. Kilka razy mieliśmy okazję porozmawiać, niegdyś był nawet u mnie w domu. Marcin to naprawdę bardzo fajny chłopak.

– Kiedyś „DJ Decks”, który się przyjaźni z „Różalem” powiedział mi taką rzecz, że muszę go poznać, ponieważ on ma takie wrażenie, że jak rozmawia ze mną, to tak, jakby rozmawiał z Marcinem. „Różal” zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale w końcu to jest wojownik. Po prostu fajny gość i silny mężczyzna.

Teraz także Różalski opowiedział o znajomości. Wyjaśnił, że po raz pierwszy spotkał Rybaka za sprawą wspomnianego wcześniej sklepu, który znajduje się w Gdyni. Wcześniej m.in. znał go z filmu “To my, rugbiści”:

– Zostałem ambasadorem sklepu “Skullhead” i w tym samym czasie poznałem Zbycha. Poznałem go osobiście. Wcześniej znałem go z klasyki “To my, rugbiści”. Nawiązała się nić kumplostwa.

Kilka razy ten film obejrzałem, były motywy chłopaków jak grali w rugby, motywy Zbycha. Później poznałem go osobiście. Od razu jakby ręką odjął takie schematy poznania, jakbyśmy znali się mnóstwo czasu i fajnie zaczęło się kleić.

Źródło: YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments