Kosecki mocno o “pajacowaniu”! Został zapytany o porażkę syna na FAME 20
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Roman Kosecki został zapytany o debiut swojego syna w klatce. W mocnych słowach wypowiedział się na temat freak fightów.
Podczas gali FAME 20 swój pierwszy pojedynek stoczył Jakub Kosecki. Piłkarz był bardzo pewny siebie przed debiutem, jednak w klatce nie zaprezentował za dużo. Zaczął bardzo mocno, ale szybko został zdominowany. Jego rywal “Tuszol” całkowicie zdeklasował byłego zawodnika Legii.
Sprawdź kurs w Superbet
FANSPORTU
“Kosa” już w pierwsze rundzie został rozbity przed czasem, a sędzia musiał przerwać pojedynek. O debiut syna został zapytany Roman Kosecki. Były piłkarz, który grał m.in. w Legii Warszawa, Atletico Madryt, czy Galatasaray SK nie ma jednak dobrego zdania o freak fightach.
W rozmowie z portalem Sportowe Fakty zdradził, że nawet nie oglądał walki syna. Przyznał, że ma tylko nadzieję, iż jest zdrowy i nie odniósł poważniejszych obrażeń:
– Nie oglądam pajacowania i takich rzeczy. To mnie kompletnie nie interesuje. Kto lubi, niech sobie ogląda. Z drugiej strony jest to jakieś show, ale nie dla mnie, nie podoba mi się to. Może jestem po prostu staromodny. Ja lubię popatrzeć jak walczą Mike Tyson, Andrzej Gołota, Krzysztof “Diablo” Włodarczyk. Jak to robili prawdziwi pięściarze.
– Oczywiście, walczył syn, ale nie oglądałem, nie interesuję się tym. Mam nadzieję, że jest zdrowy i nic mu się nie stało, bo w takich walkach zdarzają się różne przypadki. To są ludzie, którzy nie potrafią boksować, bić się, przypadkowo mogą zrobić sobie krzywdę. Więc jest zdrowy i to jedyny plus tego, co się odbyło.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
