Szef UFC o przerwaniu i porażce Oleksiejczuka! Zdradził, jak zareagował rywal Polaka

Dana White szef organizacji UFC zabrał głos po minionej gali. Skomentował porażkę Michała Oleksiejczuka, który nie chciał odklepać dźwigni.

“Husarz” zmierzył się z Kevinem Hollandem i był skazywany na pewną porażkę. Zaskoczył jednak wszystkich, kiedy już w pierwszej odsłonie posłał rywala na deski potężnym ciosem. Próbował dobić Amerykanina, ale ten z łatwością się obronił i przeszedł do balachy.

Polak mimo dobrze zapiętej dźwigni nie zamierzał się poddawać. W pewnym momencie wydawało się, że ręka nie wytrzymała i sędzia postanowił wejść między zawodników, kończąc walkę. Natychmiast pojawiły się pretensje ze strony Oleksiejczuka.

Holland natomiast przyznał, że usłyszał trzask. Nie chciał robić krzywdy rywalowi, ale był gotowy doprowadzić do kontuzji, gdyby ten nie odklepał. Głos po porażce zabrał również Oleksiejczuka, który przekazał, że nie klepnął, a ręka nie jest złamana, jednak na opublikowanym przez niego zdjęciu widać, iż doszło do jakiegoś urazu.

O całą sprawę zapytany został także szef UFC. Dana White w rozmowie z dziennikarzami stanął po stronie sędziego. Uważa, że przerwanie walki było właściwe:

– Moim zdaniem to było dobre przerwanie. Jeśli ręka gościa wygina się w drugą stronę, to prawdopodobnie trzeba przerwać walkę. Kevin Holland podszedł do mnie i powiedział: „nie chciałem mu łamać ręki, ale Chryste panie, jest twardy”. Szanuję gości, którzy nie klepią, ale jak nie klepiesz, a twoja ręka się tak wygina, to sędzia powinien wkroczyć i przerwać walkę, żebyś nie doznał trwałego urazu. I tak by się z tego nie wydostał, a lepiej by już nie było.