Sobota, 27 Kwietnia, 2024

(VIDEO) Składna akcja oraz piękne uderzenie z dystansu! W Ekstraklasie znów padły niesamowite bramki!

fot: YouTube
Opublikowane 19 grudnia 2021, 17:17
przez Jakub Barabasz
0
0
Brak komentarzy

W Poznaniu miejscowy Lech mierzył się z Górnikiem Zabrze. Obie ekipy prezentują obecnie bardzo dobrą formę, chociaż Kolejorzowi zdarzyło się ostatnio przegrać z Radomiakiem. Tym razem Lech Poznań zrobił swoje i po emocjonującej końcówce wygrał mecz 2:1.

Lech Poznań mógł prowadzić już od 2. minuty, ale Bielica wybronił strzał Kalstroma, a dobitka Ishaka minęła się z bramką. Kolejorz przeważał i stwarzał sobie kolejne akcje, jednak zamiast prowadzenie cały czas było remisowo.

Górnik Zabrze rzadko pojawiał się pod polem karnym Lecha, jednak jak już to zrobił to od padła z tego bramka! Składną akcję zabrzan skutecznie zamknął Jesus Jimenez.

Kolejorz ruszył do odrabiania strat i mógł wyrównać już w 43. minucie. Amaral strzelił jednak tylko w Bielicę. Minutę później Niko Kvekveskiri popisał się już skutecznym strzałem. Trzeba przyznać, że bramka Gruzina jest słusznej urody.

Po powrocie na murawę Lech nadal starał się prowadzić grę, ale w drugiej partii meczu sytuacji bramkowych było mniej.

Do nietypowej sytuacji doszło natomiast w 68. minucie spotkania. Sędzia główny Jarosław Przybył zgłosił uraz, i nie był w stanie dalej sędziować spotkania. Musiał go zastąpić rezerwowy arbiter. To druga taka sytuacja w ten weekend. Wczoraj zmiana sędziego odbyła się także w meczu Śląsk Wrocław – Cracovia.

W 85. minucie Górnik Zabrze miał dobrą okazję do ponownego objęcia prowadzenia. Na bramkę Kolejorza uderzał Erik Janża. Najpierw piłka odbiła się od poprzeczki, a za drugim razem Bednarek wybił futbolówkę.

Górnik Zabrze w końcowych minutach odważniej zaatakował. W 89. minucie przed doskonałą okazją na bramkę stanął jeszcze Lukas Podolski. W sytuacji sam na sam lepszy okazał się jednak Filip Bednarek.

W doliczonym czasie meczu przed szansą na gola dla Lecha stanął Ba Loua. Zawodnik Kolejorza otrzymał podanie od Pereiry, ale trafił jedynie obok słupka.

Do regulaminowego czasu doliczonych zostało aż 13 minut. Wszystko przez wcześniejszą przerwę spowodowaną zadymieniem na stadionie, oraz późniejszą kontuzją arbitra. W 99. minucie meczu Lech dopiął swego i zdobył bramkę.

Jesper Karlstrom dośrodkował do Bartosza Salomona, a ten uderzył główką na bramkę. Bielica wybił futbolówkę, lecz dopadł do niej jeszcze Antonio Milić. Chorwacki obrońca dał tym samym dwunastą ligową wygraną w tym sezonie!

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments