Raków Częstochowa zdołał wywieźć komplet punktów ze Szczecina. Podopieczni Marka Papszuna mimo straty zdołali dogonić Pogoń i ostatecznie wygrać 2:1. Trener Papszun na pomeczowej konferencji prasowej mówił o wielkim charakterze i heroizmie swoich graczy.
Marek Papszun rozpoczął od podziękowań i gratulacji dla swojego zespołu. Zdradził też, że nie wszyscy na boisku byli w pełni zdrowi.
„Szacunek i gratulacje dla drużyny oraz całego sztabu. Tylko my wiemy, jak ten sezon jest dla nas trudny z powodu zdarzeń losowych. 4-5 chłopaków zagrało w Szczecinie mimo urazów. Drużyna była dobrze przygotowana do meczu i spisała się na medal. Spodziewałem się meczu z licznymi sytuacjami podbramkowymi. Graliśmy jak Raków, pokazaliśmy charakter i heroizm” – przyznał.
Trener nie był natomiast zadowolony z pierwszej połowy. Stwierdził jednak, że zespół wyciągnął po niej wnioski, co przełożyło się na wynik końcowy.
„W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy bocznych sektorów boiska. Musieliśmy odrabiać stratę mądrzejsi o pewne doświadczenia i skorzystaliśmy z nich. Poszliśmy na wymianę ciosów i mankamentem było dopuszczanie do kontrataków po naszych stałych fragmentach gry” – stwierdził.
Raków Częstochowa ma na koncie tyle samo punktów co Lech Poznań. Zespół Marka Papszuna ma jednak lepszy bilans spotkań bezpośrednich.
Relacja ze spotkania Pogoń – Raków dostępna jest TUTAJ.
Raków w najbliższym weekendzie zagra na własnym obiekcie z walczącym o utrzymanie Górnikiem Łęczna.
Konferencja po meczu Pogoń – Raków:

Źródło: Raków Częstochowa
- „Don Kasjo” odpowiada Szpilce! „Żeby król się zgodził na walkę, to musi w końcu coś wygrać”
- (VIDEO) Mocne przygotowania Pudzianowskiego do KSW 70: „Młodzi mor*ę rozbijają, ale nikt nie powiedział, że będzie lekko”
- (VIDEO) Kamila Wybrańczyk wyjaśnia widza obrażającego Artura Szpilkę: „Pani Kamilo…”
- (VIDEO) Eintracht Frankfurt lepszy w finale Ligi Europy! Wyśmienite widowisko w Sewilli
- Radosław Majecki trafi na wypożyczenie? W grę wchodzi powrót do Ekstraklasy!