Sobota, 27 Kwietnia, 2024

TRAGEDIA nowego piłkarza Borussii Dortmund. Wykryto u niego straszną chorobę!

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 19 lipca 2022, 13:56
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Niespełna 14 dni temu Sébastien Haller dołączył do drużyny BVB za ponad 30 mln euro. Wydawało się, że 28-latka czeka wspaniały okres jego piłkarskiej kariery. Podczas rutynowych badań wykryto u niego niepokojącą zmianę, przez co musi poddać się natychmiastowemu leczeniu.

Haller w minionym sezonie reprezentował barwy Ajaxu Amsterdam. Iworyjczyk ma za sobą świetny rok. W holenderskim zespole wystąpił w 42 spotkaniach, wpisując się na listę strzelców aż 34 razy. Dodatkowo miał udział przy 9 bramkach strzelonych przez kolegów z poprzedniej drużyny.

Po Hallera szybko zgłosiła się Borussia Dortmund. Upatrywała w nim doskonałe zastępstwo za swoją gwiazdę, Erlinga Haalanda. Norweg nie tak dawno dołączył do ekipy Manchesteru City. Okazuje się jednak, że Iworyjczyk nieprędko może zadebiutować w zespole z Zagłębia Ruhry.

Guz jądra zastopował karierę Hallera

Sébastien Haller poskarżył się sztabowi szkoleniowemu oraz medycznemu na złe samopoczucie po jednym z ostatnich treningów. Decyzja, aby wysłać nowy nabytek BVB na dodatkowe badania, była niemal natychmiastowa.

Diagnoza jaka została postawiona brzmi wręcz przerażająco. Jedno z badań potwierdziło, że Iworyjczyk cierpi na nowotwór jądra. Zawodnik niemal natychmiast opuścił ośrodek szkoleniowy i udał się do jednej z klinik, aby przejść dodatkową diagnostykę i zaplanować dalsze leczenie.

Dyrektor sportowy Borusii Dortmund, Sebastian Kehl odniósł się do tej sprawy. Jak sam przyznał klub robi wszystko, aby otoczyć gracza jak najlepszą opieką.

– Ta wiadomość była dzisiaj szokiem dla Sébastiena Hallera i dla nas wszystkich. Cała rodzina BVB życzy Sébastienowi jak najszybszego pełnego wyzdrowienia i abyśmy mogli go ponownie wkrótce przytulić. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę.

Piłka nożna zna już przypadki zawodników, którzy byli zmuszeni do przerwania kariery z powodu wykrytego guza. Najbardziej znanym przykładem jest Adam Frączczak, obecnie napastnik Korony Kielce. Jesienią 2018 roku snajper musiał przerwać karierę. Zdiagnozowano wówczas u niego guza przysadki mózgowej.

Operacja i klika miesięcy intensywnego leczenia przyniosło pozytywny efekt. Już w maju 2019 roku Frączczak wrócił na boisko Ekstraklasy. Fani jego ówczesnego zespołu, Pogoni Szczecin przywitali go bardzo gromką owacją.

Znane są także przypadki Erica Abidala oraz Johna Hartsona. Walijczyk o fatalnej diagnozie dowiedział się już po zakończeniu kariery, lecz typ nowotworu, który u niego wykryto był bardzo podobny do tego, na który cierpi Haller. Pomimo zaawansowanego stadium oraz przerzutów do różnych części ciała, udało mu się powrócić do pełni zdrowia.

Źródło: Transfery.info

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments