Zamiast sparingu walka na gali? Boxdel o starciu z Najmanem: „Staje się to coraz bardziej atrakcyjne finansowo. Są jakieś oferty”

„Boxdel” jednak zdecyduje się na pojedynek z Marcinem Najmanem? W ostatnim wywiadzie przyznał, że dostaje ciekawe oferty.

Kilka tygodni temu głośno było o sparingu, do którego miało dojść w Częstochowie pomiędzy włodarzem FAME i „El Testosteronem”. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło. Początkowo „Boxdel” tłumaczył, że nie zamierzał być na zawołanie Najmana i stawiać się na sparing w wyznaczonym przez niego terminie oraz miejscu.

„Boxdel” nie wyklucza walki z Najmanem

Jakiś czas później Sylwester Wardęga zdradził, że „Boxdel” dostał atrakcyjną 7-cyfrową ofertę od High League, czyli co najmniej milion złotych. W odpowiedzi włodarz FAME stwierdził:

– Znaczy tam… Też nie chcę niczego potwierdzać. Na pewno by to było dla nich atrakcyjne. Znowu bym zrobił z siebie hipokrytę, że to w FAME ma bana, ale tutaj wychodzi jedna z czterech części FAME, żeby skopać mu dupę.

Teraz w ostatniej rozmowie z Mateuszem Kaniowskim przyznał, że dostaje coraz lepsze oferty. Zdradził też, dlaczego musi zastanowić się nad ewentualnym przyjęciem walki z Najmanem:

– Nie ukrywam, że to staje się to dla mnie coraz bardziej atrakcyjne pod względem finansowym, ponieważ są jakieś oferty. Sam sobie też analizuję tego Najmana. Jest jedna rzecz, która mnie bardzo hamuje. Boję się, że fani, ludzie FAME powiedzą: „Raz gadasz to, raz to. Raz go banujecie, później gadasz o potencjalnej walce”. Mam pieniądze, nie potrzebuję kolejnej kasy, tylko chcę, żeby to wizerunkowo było spoko.

Na koniec potwierdził, że jeśli miałoby dojść do pojedynku, to na pewno w klatce jednej z federacji – (…) Jak już miałbym kiedykolwiek z nim skrzyżować rękawice, to wolałbym w federacji na neutralnej powierzchni, a nie że jadę tam do tego Scouta.

Źródło: YouTube