Wtorek, 19 Marca, 2024

Piotr Szeliga o poddaniu walki przez Don Diego: „Szanuję jego decyzję. Nie wybaczyłbym mu tego, jakby…”

fot. FAME/Instagram
Opublikowane 24 maja 2023, 14:22
przez Jakub Hryniewicz
2
3
Brak komentarzy

Piotr Szeliga nie schował głowy w piasek po ostatniej gali Fame MMA. Freak fighter przegrał na niej po poddaniu przez narożnik, co też skomentował na swoich social mediach.

Popularny „Szeli” na 18. gali FAME stanął przed kolejnym wielkim wyzwaniem w swojej karierze. Freak fighter na zasadach K-1 zmierzył się z Michałem Pasternakiem, który na swoim koncie ma ponad 20 walk w MMA i jest też niepokonany w WOTORE.

Z przebiegu walki ewidentnie widać było, że „Wampir” chce się dać „wystrzelać” rywalowi. „Szeli” mocno trafił przeciwnika w 1. rundzie i groził mocnymi seriami, jednak kosztowało go to wiele sił. Michał uruchomił się w kolejnej odsłonie i aż dwukrotnie posyłał freak fightera na deski. Dzieło zniszczenia kontynuował po przerwie, ale trener Szeligi, szykujący się do pojedynku na GROMDA 13 „Don Diego”, rzucił ręcznik poddając walkę.

-> Oglądaj walkę Don Diego vs Balboa NA ŻYWO!

Piotr Szeliga o decyzji Don Diego

Piotr Szeliga nie znikł z Internetu i pozostaje aktywny w swoich social mediach po porażce. Wczoraj zorganizował też sesję Q&A, a jedno z pytań dotyczyło oczywiście jego reakcji na poddanie pojedynku przez jego sztab.

Ja ogólnie jak zobaczyłem ten ręcznik to się wk***wiłem. Nic nadzwyczajnego, po prostu: wk***wiłem się, że ktoś mnie poddał wbrew mojej woli. Mateusz widział tę sytuację na pewno inaczej, niż ja. Ja tam, można powiedzieć, zbierałem siły i próbowałem wystrzelić, żeby przynajmniej jakiś nokdaun zrobić, żeby sobie chwilkę odpocząć. Ale tak, jak mówię: szanujemy się z Mateuszem, ufamy sobie i jego decyzja to jest moja decyzja, po prostu. Jeśli on widział tę sytuację w taki sposób, że… po prostu rzucił ten ręcznik, to ja szanuję jego decyzję, bo to jest mój trener i ufam mu. Na pewno tutaj miał na uwadze przede wszystkim moje zdrowie.

„Szeli” dodał też, że jest też sytuacja, po której miałby problem z wybaczeniem poddania walki. Freak fighter na pewno nie zgodziłby się na przerwanie pomiędzy rundami.

Więc nie mam mu tego za złe, ale na pewno nie wybaczyłbym mu tego, jakby, k**wa, nie pozwoliłby mi wyjść do 3. rundy i wtedy rzucił ręcznik. Oj, wtedy bym się bardzo wk***wił! Wtedy bym się bardzo wk***wił. Ale tak jak mówię, no widział, że jestem w tej sytuacji bezradny, a znamy się bardzo dobrze, więc szanuję jego decyzję, biorę ją na klatę. I co? I trenujemy dalej, zap***dalamy. żeby takich sytuacji już nie było. Bo k**wa nie chcę takich sytuacji. Nie chcę, żeby ktoś sobie w taki sposób bezkarny mnie okładał.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
2
3
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO