Załamany Lewandowski komentuje porażkę z Mołdawią: „Ciężko coś powiedzieć. To jest niewiarygodne”

przez Przemek Krautz
Kapitan reprezentacji Polski zabrał głos po porażce z Mołdawią i skomentował kompromitujący mecz biało-czerwonych.
Wczorajsze spotkanie miało być jedynie formalnością. Polska wyszła na boisko jako gigantycznym faworyt po to, by zgarnąć trzy punkty, poprawić swoją pozycję w grupie E i zbliżyć się do awansu na Mistrzostwa Europy 2024. Niestety mecz zakończył się bolesną porażką.
Lewandowski po przegranym meczu
Polacy po przerwie prowadzili 2:0, jednak w drugiej połowie meczu stracili aż 3 bramki. Mołdawia ostatniego gola zdobyła w 85′ minucie i już nie wypuściła zwycięstwa z rąk. Nikt nie jest w stanie wytłumaczyć postawy zawodników po przerwie oraz porażki z takim rywalem jak Mołdawia.
Głos na gorąco po meczu zabrał Robert Lewandowski, który wyraźnie załamany drżącym głosem przyznał:
– Ciężko ten mecz skomentować, patrząc na przebieg pierwszej połowy. Prowadziliśmy grę, strzeliliśmy dwie bramki… To, co się wydarzyło w drugiej… Gdy tracisz trzy bramki na wyjeździe i to jeszcze w taki sposób, bo sami te bramki podarowaliśmy, to na pewno boli. W tej chwili ten margines błędu jest naprawdę mały i nic nam nie pozostało jak wygrywanie kolejnych meczów.
– Popełniliśmy jeden, drugi błąd, nagle straciliśmy pewność siebie. Po pierwszej bramce straconej zupełnie zatraciliśmy się, nie mogliśmy znaleźć równowagi. Mieliśmy jeszcze sytuację na zabicie tego meczu, na 3:1, ale jej nie wykorzystaliśmy. Ciężko coś powiedzieć, bo to jest praktycznie niewiarygodne. Myślę, że cała druga połowa nie wyglądała tak, jak powinna. Zespół Mołdawii zdobył kontaktową bramkę i gdzieś zachwiało to naszą pewnością siebie. Teraz musimy patrzeć do przodu. Czuję wielkie rozczarowanie.