FAME 19. Karaś przegrywa walkę bokserską! Nowaczkiewicz posłał go na deski! [WIDEO]

Przed nami zostały już tylko najważniejsze pojedynki gali FAME 19. Czekają nas dwa co-main eventy oraz hitowe starcie wieczoru pomiędzy Tańculą i “Ferrarim”.

-> Oglądaj całą galę Fame MMA 19

W ostatnim starciu w krakowskiej Tauron Arenie do klatki powrócił Jakub Nowaczkiewicz. Co ciekawe, ma za sobą krótką przerwę, gdyż walczył nieco ponad miesiąc temu. Podczas FAME Friday Arena 1 zmierzył się z Josefem Bratanem, przez którego został znokautowany w drugiej rundzie.

Raper okazał się naprawdę dużym wyzwaniem i przerwał jego świetną serię trzech zwycięstw przed czasem. Teraz Nowaczkiewicz ponownie zdecydował się na trudny pojedynek. Wcześniej bowiem zwyciężał głównie dzięki umiejętnościom parterowym, a podczas FAME 19 stoczył walkę bokserską.

Rywalem Nowaczkiewicza był znacznie mniej doświadczony Robert Karaś. Sportowiec wszedł do klatki dopiero drugi raz w życiu. W debiucie na zasadach K-1 zmierzył się z raperem “Filipkiem”, którego pokonał po trzyrundowym starciu i jednogłośnej decyzji sędziów.

-> Oglądaj FAME 19 na żywo

Sprawdź wywiady po FAME MMA 19!

RELACJA

RUNDA 1

Nowaczkiewicz natychmiast ruszył z szybką serią! Trafił mocnym prawym, poszła po nim nawałnica ciosów, wylądował na deskach Karaś. Idzie za ciosem po liczeniu Krakus, szuka potężnego prawego cepa. Na wstecznym Robert, inkasuje mocny cios. Nowaczkiewicz uporczywie macha prawą ręką szukając sierpa, kontruje go rywal. Kuba szarżuje szukając skończenia, oponent przeciąga walkę do końca rundy.

RUNDA 2

Karaś dynamiczniej się rusza na początku rundy. Nowaczkiewicz nie trafia cepami, zaczyna pracować lewym prostym. Robert dobrze się zasłania, celny prawy w jego wykonaniu. Mocny prawy Kuby, ściągnął oponenta klinczem do parteru Nowaczkiewicz. Karaś zamyka przeciwnika na siatce, ten lepiej bije z kontry. Mocna wymiana w krótkim dystansie, podkręca tempo Nowaczkiewicz. Karaś szuka potężnych ciosów, ale ucieka mu Kuba.

RUNDA 3

Karaś od razu wykonuje masę przyruchów, Nowaczkiewicz rzucił się na niego, ale się przewrócił. Dobrze wyczekuje ciosów oponenta, trafia go w końcu Robert, ale też oberwał kontrą. Karaś atakuje lewym-prawym, obrywa mocnym sierpem. Ruszył z serią Karaś, Nowaczkiewicz na deskach, ale sygnalizuje uderzenie głową, czego nie było. Potężny prawy Kuby, awantura w klatce! Końcówka rundy, obaj szukają mocnych ciosów, zasypuje oponenta serią Robert Karaś.

Wynik walki: Kuba Nowaczkiewicz wygrywa przez jednogłośną decyzję sędziów!

(Artykuł w trakcie aktualizacji)