Lawina krytyki na Błachowicza! Polak wyjaśnił fanom swój wpis o nowym mistrzu UFC
przez Jakub Hryniewicz
Wpis Jana Błachowicza szybko odbił się echem w Internecie. Polak postanowił wyjaśnić kibicom znaczenie swoich słów.
W miniony weekend doszło do hitowej gali UFC 295, która miała miejsce w legendarnej hali Madison Square Garden. Main eventem było starcie o pas wagi półciężkiej, w którym Alex Pereira znokautował Jiriego Prochazkę.
Sprawdź kurs w STS
Czech był jednym z dwóch poprzednich mistrzów, którzy pozostawili pas w wyniku kontuzji. Drugi takowy, Jamahal Hill, oglądał nowojorską galę UFC z bliska. Po wygranej “Poatan” wyzwał jednak nie jego, a… Israela Adesanyę. To nie spodobało się Janowi Błachowiczowi, który w social mediach zamieścił mocny wpis skierowany do nowego championa.
Na Polaka spadła niemała lawina krytyki w Internecie. “Cieszyński Książę” zdecydowanie nie przyzwyczaił fanów do tak ostrych wpisów, a co więcej – sam niedawno sugerował pojedynek z Adesanyą. Kibice uważają też, że jego starcie z Brazylijczykiem było wyrównane i niejednogłośna decyzja na korzyść “Poatana” nie była nieuzasadniona.
Błachowicz odniósł się do słów Internautów w kolejnym wpisie:
– Widzę, że muszę coś wyjaśnić – zaczął kolejny wpis Polak. – Ludzie cały czas widzą mnie jako miłego gościa. Czasami jednak się wkurzam, jak każdy. Wciąż jestem mega wkurzony za to, że ukradziono mi zwycięstwo z Pereirą. A teraz wyzywa Adesanyę. Już daj spokój, widzieliśmy to 4 razy!
– To jest waga półciężka i niejednogłośna decyzja oznacza, że mamy niedeokończone sprawy. Po prostu mówię, co czuję. Nie wińcie mnie za to. Po prostu mówię wam, co czuję. Tyle ode mnie. Wracam na salę. Mam nowego rywala i robotę do wykonania.
This is LHW and that split decision means we have unfinished business here.
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) November 12, 2023
I’m just saying what I feel. Don’t blame me for it. Just letting you know this.
This is all from me. I’m going back to the gym. Got a new opponent and a job to do.