Buła pewny siebie przed finałem z Basque! Zapowiada wygraną na GROMDA 16
przez Przemek Krautz
Michał “Buła” Bańbuła zabrał głos przed przed piątkowym pojedynkiem. Czeka go starcie z naprawdę mocnym przeciwnikiem i możemy być pewni, że będzie krwawo.
Już ostatnie dni dzielą nas od gali GROMDA 16, podczas której dojdzie do przełożonego finału turnieju. “Buła” w extrafightcie zmierzy się z “Basque”, a zawodnicy nie będą musieli się oszczędzać. Stoczą tylko jeden pojedynek tego wieczoru, a takie walki zawsze dostarczają ogromnych emocji.
Galę GROMDA 16 obejrzeć będzie można wyłącznie w systemie PPV. Cena za dostęp zaczyna się od 34,99 zł, ale do wyboru są też rozszerzone pakiety z wieloma dodatkami!
“Buła” przed walką na GROMDA 16
Zawodnik zabrał głos przed zbliżającym się starciem i nie ukrywa, że jest bardzo pewny siebie. Będzie gotowy na trudny i długi pojedynek, ale zapewnia, że ostatecznie to właśnie jego ręka powędruje w górę:
– To nie będzie ani łatwa ani krótka walka, ale moje zwycięstwo! Lewa, lewa i bum, a po prawym do domu – zapowiedział “Buła”.
W GROMDZIE zawodnicy bardzo często doznają kontuzji dłoni, jednak dla “Buły” nie jest to problemem. Przyznał, że nie raz musiał walczyć tylko jedną, a mimo to i tak zwyciężał:
– Wychodzę pewny siebie, po wygraną! To tylko przystanek przed walką o finał ze “Słomką”. Potrafię bić się jedną ręką, kiedy druga jest złamana. Tak było na 10-rundowym rewanżu w Anglii z JJ Ojuoederie. Rok wcześniej przegrałem z nim minimalnie 96-97. W drugim pojedynku, o tytuł Southern, prowadziłem wysoko, lecz w 7 rundzie złamałem rękę. Prawa ręka strzeliła i już praktycznie nie mogłem nią bić. Zostało kilka rund, walczyłem lewą i dowiozłem zwycięstwo do końca.
Zdradził też, że pomiędzy galami GROMDA wziął udział w wydarzeniu w Austrii, gdzie toczył bokserskie pojedynki w małych rękawicach:
– To był boks w małych rękawicach do MMA, a ja przypadkiem tam się znalazłem, zastępując kolegę. W sobotę zapadłą decyzja, że jadę, a w niedzielę już walczyłem. Wygrałem wszystkie 3 pojedynki, dwa nokauty i jedna walka na punkty. Także nie próżnowałem i już nie mogę doczekać się piątku.