Bartosa krytykowali, z De Friesem świętowali! Mistrz punktuję szefów KSW!

Konflikt pomiędzy mistrzem i szefami KSW trwa. Nie można dziwić się championowi, że wykorzystał okazję, aby wypunktować Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego, co wcześniej zrobili także kibice.

Kilka tygodni temu bardzo głośno zrobiło się o postawie włodarzy KSW. W ostrych słowach skrytykowali oni bowiem występ Adriana Bartosińskiego, który wszedł do klatki ze złamanym nosem i wygrał przed czasem z Igorem Michaliszynem.

Pojedynek nie porwał, gdyż “Bartos” musiał walczyć zachowawczo, chroniąc nos. Dla szefów KSW takie wyjaśnienie nie wystarczyło. Stwierdzili, że jego występ nie był godny main eventu, a w odpowiedzi usłyszeli, że to samo można powiedzieć o wypłacie, jaką Adrian otrzymał za starcie.

Wzajemne wbijanie szpilek trwa od dłuższego czasu, jednak znaczna większość kibiców stoi po stronie zawodnika. Zwłaszcza po ostatniej gali KSW 95, na której Phil de Fries zmierzył się z Augusto Sakaiem. Przez 5 rund oglądaliśmy klincz przy siatce. Walka nie dostarczyła żadnych emocji i była zdecydowanie nudniejsza niż pojedynek “Bartosa” z Michaliszynem.

Mimo to szefowie KSW nie krytykowali Brytyjczyka, a zamiast tego świętowali razem z nim w klatce, wyraźnie ciesząc się jego wygrana. Kawulski podniósł nawet rękę de Friesa w geście zwycięstwa. Nie umknęło to ani kibicom, ani Bartosińskiemu, który nie bez powodu zarzucił włodarzom hipokryzję:

– Klincz klinczowi nierówny.

Klincz klinczowi nierówny 🤷‍♂️@ArtnoxArtur @m_turski @Art_Mazur @PrezydentOcto @DDurniat @InTheCagePL pic.twitter.com/KiyIFhxW7A

— Adrian Bartosiński (@bartos_mma) June 10, 2024