
Jan Błachowicz zamierza pokrzyżować plany szefa UFC – ‘Żeby z opuszczoną głową musiał kombinować co dalej’

przez Przemek Krautz
Jan Błachowicz w marcu na gali UFC 259 przystąpi do pierwszej obrony mistrzowskiego pasa. Jego rywalem będzie niepokonany Israel Adesanya.
W rozmowie z TVP Sport Cieszyński Książę zdradził, że temat walki z Nigeryjczykiem rozpoczął się już dzień po zwycięstwie Polaka na UFC 253, kiedy to pokonał Dominicka Reyesa i zdobył tytuł mistrza wagi półciężkiej. Jeszcze w samolocie zawodnik dostał wiadomość, czy nie jest zainteresowany starciem w grudniu.
Błachowicz, stawiając własne warunki co do terminu walki w marcu, uznał, że można uznać to za zwycięską pierwszą potyczkę psychologiczną.
Szef UFC w jednym z wywiadów na pytanie o wymarzony pojedynek w 2021 roku odpowiedział, że najbardziej chciałby zobaczyć starcie Israel Adesanya vs Jon Jones. Dziennikarz prowadzący rozmowę z Cieszyńskim Księciem wspomniał te słowa i zapytał, jak Błachowicz czuje się z tym że kolejny raz może pokrzyżować plany Dany White’a, na co w odpowiedzi usłyszał – Bardzo mi z tym dobrze, bardzo się cieszę. Zrobię wszystko, aby jego plany znowu nie wypaliły. Żeby znowu musiał troszeczkę z opuszczoną głową kombinować co dalej.
Pojedynek Błachowicz vs Adesanya będzie starciem wieczoru na gali UFC 259, która odbędzie się 6 marca w Las Vegas. Dla Polaka będzie to 36 pojedynek w karierze i 16 w największej organizacji MMA na świecie.
Źródło: TVP Sport