Piątek, 4 Października, 2024

Conor McGregor ZNOKAUTOWAŁ maskotkę drużyny NBA! Mężczyzna trafił do szpitala! [VIDEO]

Opublikowane 11 czerwca 2023, 10:33
przez Jakub Hryniewicz
16
70
Brak komentarzy

Conor McGregor nie daje o sobie zapomnieć. Krnąbrny Irlandczyk ponownie “błysnął” we wszelakich mediach posyłając na deski osobę kompletnie nie związaną ze sportami walki…

Popularny “The Notorious” wciąż nie pojawił się ponownie w oktagonie po złamaniu kości piszczelowej, którego doznał przed dwoma laty w starciu z Dustinem Poirierem. Wielu sugerowało, że był to ostatni pojedynek w wykonaniu irlandzkiej mega gwiazdy. McGregor swoje już zarobił, a liczne biznesy, czy współpracę spokojnie pozwoliłyby mu na bezczynną emeryturę.

Conor jednak zapowiedział powrót. Byłego podwójnego mistrza UFC kibice obejrzeć mogą go w roli trenera we właśnie trwającym 31. sezonie programu The Ultimate Fighter. Drugim ze szkoleniowców jest Michael Chandler, który następnie ma zmierzyć się z Irlandczykiem w oktagonie. Wciąż nieujawniony daty ani miejsca, gdzie do tej niewątpliwie elektryzującej walki dojdzie.

McGregor tymczasem wcale nie daje o sobie zapomnieć. Niedawno fani mogli zobaczyć go paradującego w ringu BKFC i na trybunach. Na popularny serwis streamingowy trafił z kolei mini dokument McGregor Forever. “The Notorious” pojawia się także na innych wydarzeniach sportowych, co zresztą nierzadko ma charakter czysto marketingowy.

Nie inaczej było w miniony piątek. Conor pojawił się na hali Miami Heats, które grało 4. z możliwych 7. meczów finału sezonu NBA przeciwko Denver Nuggets. W pewnym momencie fani usłyszeli, iż firma TIDL Sport należąca do Irlandczyka została sponsorem drużyny z Florydy. Z tej okazji McGregor wyszedł na środek parkietu, a naprzeciwko stanęła maskotka teamu z Miami, Burnie. “The Notorious” popsikał ją swoim sprayem znieczulającym, po czym wypłacił cios zwalający z nóg. A po nim poszedł jeszcze jeden, na dobicie.

Trybuny szybko zmieniły okrzyki radości na “buczenie”. Człowiek, który przywdziewa kostium maskotki ekipy Heatsów trafił z kolei do lokalnego szpitala. Szybko okazało się jednak, że jego zdrowiu nic nie zagraża i został odesłany do domu. Nie wiadomo z kolei, co dalej z umową na linii teamu z Miami i Conora McGregora… który swoją drogą mógłby znaleźć bardziej adekwatnego sparingpartnera.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
16
70
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO