Jóźwiak wychodzi jedynie po pieniądze? Dubiel nie zostawia suchej nitki na prezesie FEN!
przez Jakub Hryniewicz
Marcin Dubiel już wkrótce może się spotkać z Pawłem Jóźwiakiem. Prezes FEN notorycznie wyzywa influencera, który z lekką pogardą podchodzi do starszego medialnego oponenta.
Konflikt między panami wybuchł w marcu. Na zapleczu konferencji High League doszło do przepychanki, podczas której nie zabrakło ostrych wyzwisk. Prezesowi FEN nie podobało się, co Dubiel krzyczał w trakcie walki z Boxdelem, a do tego później stwierdził, że gaża Jóźwiaka powinna zostać przekazana na “ludzi oszukanych w PRIME”.
Paweł po ostatniej wygranej wprost rzucił wyzwanie Marcinowi, a do tego zadzwonił na ostatni program Face to Face z udziałem Dubiela i Filipka. Raper również wmieszał się w dyskusję i założył z Jóźwiakiem, że pokona influencera. W późniejszym wywiadzie wypowiedział się o nim w mocnych słowach.
Marcin Dubiel w wywiadzie dla kanału Fansportu.pl wtórował swojemu przyszłemu oponentowi. Jego zdaniem wejście Jóźwiaka do freak fightów jest jedynie motywowana względami finansowymi. Były członek Teamu X z ironią podchodzi do obecności prezesa FEN w tym świecie.
– Po co ten… 50-latek się pcha w te freaki, w to bicie się? Bo co, bo nagle poczuł zew…? No nie, hajs chce zarobić. Szczerze? nie wiem jakby to o mnie świadczyło, jakbym nagle w wieku 50 lat zaczął się z dzieciakami, albo 20-paro latkami wyzywać. Tym bardziej, jakbym chciał udowodnić, że jestem na jakimś poziomie, to bym tego nie robił.