Sobota, 27 Kwietnia, 2024

Ciepłowski nadal niepokonany! Chuligan ŁKS-u debiutuje w FEN! [WIDEO]

Opublikowane 17 lutego 2024, 22:40
przez Przemek Krautz
19
4
Brak komentarzy

Do klatki powrócił Jan Ciepłowski, który podczas gali FEN 52 przystąpił do największego wyzwania w zawodowej karierze i zmierzył z bardziej doświadczonym rywalem.

Reprezentant Zenith Vera Fight Club wszedł do klatki z nieskazitelnym bilansem pięciu wygranych, w tym trzech przed czasem. Jego rywalem podczas wydarzenia w Ostrowie Wielkopolskim był Czech Lukas Chotenovsky, który ma na koncie dwa pojedynki więcej niż Polak.

Był to bardzo ważny pojedynek dla Ciepłowskiego. Nie tylko zadebiutował w FEN, ale starcie miało również miano eliminatora do starcia o mistrzowski tytuł. Oznacza to, że zwycięzca w kolejnym występie będzie bił się o pas.

RELACJA

RUNDA 1

Ciepłowski gorąco wspierany przez kibiców na trybunie od samego początku był bardzo ruchliwy. Chotěnovský chciał wykorzystać przewagę warunków fizycznych, ale Ciepłowski bardzo dużo się rusza i atakuje spokojnie Czecha. Rywal trafił Jana, a ten w odpowiedzi poszukał obrotówki, niestety jedynie smagnął powietrze. Prawy w tułów w wykonaniu “Jasia”, a sędzia już kolejny raz prosi zawodników o więcej akcji. Sięgnął Ciepłowski głowy Chotěnovský’ego i Czech zaliczył deski, coraz ofensywniej zaczyna wchodzić “Jasiu”. Chotěnovský jest bardzo pasywny, straszy jedynie pojedynczymi ciosami Ciepłowskiego, który spokojnie może rundę zapisać na swoje konto.

RUNDA 2

Chotěnovský zaczyna od markowania frontami na korpus, “Jasiu” próbuje wstrzelić się z prawym prostym. Dobry lewy-prawy w wykonaniu Polaka w odpowiedzi na atak Czecha. Sędzia pogania zawodników o więcej akcji, Janek rusza z uderzeniami, wyprowadza low kicki i sięga prawym w kontrze. Chuligan ŁKS-u jest zdecydowanie aktywniejszy od rywala, ale walka jest bardzo wyrachowana. Zaczaił się “Jasiu” z lewym i prawym sierpem na atak Chotěnovský’ego. Ruszył po obalenie Polak, kłopoty czeskiego oponenta. Janek wskoczył mu za plecy, ale nie wypracował sobie dobrej pozycji i zeskoczył na matę. Ciepłowski boksował i kopał spokojnie do końca rundy inkasując kolejne punkty.

RUNDA 3

Chotenovsky straszy kopnięciami, ale świetnie porusza się po klatce Polak. “Jasiu” sukcesywnie doskakuje z pojedynczymi ciosami. Za nami połowa rundy, ale ciosów było jak na lekarstwo. Wciąż jednak ze wskazaniem na Ciepłowskiego. Czech zapewne przegrywając na kartach punktowych zaskakująco nie rzucił się na Polaka. Jan oberwał pojedynczymi prostymi, ale odpowiedział i zapewnił sobie wygraną na punkty.

Wynik walki: Jan Ciepłowski wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów!

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
19
4
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments