
Najman skomentował porażkę Różala – ‘Czasami nie warto używać takich wielkich słów’ [WIDEO]

przez Przemek Krautz

23 października odbyła się pierwsza edycja gali walk na gołe pięści Genesis. W nowej formule zadebiutował m.in. Marcin Różalski, który zmierzył się z Joshem Barnettem.
Lepszym zawodnikiem okazał się Amerykanin, który rozbił powracającego po dłuższej przerwie Polaka. Po drugiej rundzie Różal krzyczał „Nie widzę na oko, ku*wa!”. Z powodu kontuzji lekarz nie pozwolił mu kontynuować walki.
Po przegranej Różal spotkał się z krytyką ze strony nie tylko kibiców, ale także innych sportowców, którzy przypomnieli narrację prowadzoną przed walką, kiedy to Marcin Różalski mówił, że chciałby zginąć w ringu, jednak nie mógł walczyć dalej z powodu kontuzji oka.
Do całej sprawy kilkukrotnie odniósł się sam zawodnik, który przepraszał, że nie zginął w trakcie pojedynku i wyjaśnił, że to, co krzyczał w ringu, było odpowiedzią na pytanie sekundanta, a o kontynuowaniu walki nie decydował on, tylko lekarz.
Całą sytuację komentowali między innymi inni sportowcy. Tym razem głos zabrał Marcin Najman, który wspomniał, że być może Różal użył zbyt “wielkich słów”.
– Słuchajcie, są walki, z których człowiek nie może być dumny. Ja mam również takie walki na swoim koncie choćby z tym litewskim kulturystą. I przede wszystkim, dlatego że tę walkę odpuściłem. Tego nie powinienem zrobić i wstyd mi jest za to. Natomiast jak pokazuje życie, na każdego kozaka znajdzie się jakiś kozak. Czasami nie warto takich wielkich słów używać w kontekście sportu, bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma jakieś swoje słabości. Marcin Różalski wydaje mi się, że wykazał jakąś słabość między drugą a trzecią rundą i tyle w temacie. Natomiast zaklinanie rzeczywistości w moim odczuciu jest niepotrzebne, bo koń, jaki jest, każdy widzi. – powiedział El Testosteron w filmie udostępnionym na kanale ”W ringu z Najmanem”.
Źródło: YouTube