Prokuratura zawiesiła śledztwo ws. śmiertelnego pobicia zapaśnika przed klubem w Poznaniu
przez Przemek Krautz
Na początku roku w Poznaniu doszło do tragicznych wydarzeń, w wyniku których zmarł pobity zapaśnik 29-letni Dominik Sikora.
W nocy z 25 na 26 stycznia przed jednym z lokali na Starym Rynku sportowiec został pobity przez ochroniarza klubu. Dziennikarze TVN 24, którzy widzieli nagrania z monitoringu, opisali, jak wyglądały wydarzenia z tamtego dnia – Kobieta szarpie Sikorę, w pewnym momencie uderza go otwartą dłonią. Po kilku sekundach Sikora zwraca się do mężczyzny w eleganckim stroju, ten wyprowadza prawą ręką cios. Trafia Dominika Sikorę w głowę, ten pada nieprzytomny na ziemię. Stojące obok kobiety układają go w bezpiecznej pozycji, po gestykulacji można wnieść, że wzywają pomoc.
Napastnik po tych zdarzeniach wrócił do klubu. Sikora trafił do szpitala, gdzie zmarł pięć dni później. Śledczy do sprawy wydali list gończy za 42-letnim Olgierdem M.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak poinformował teraz, że śledztwo zostało zawieszone, gdyż podejrzany pozostaje nieuchwytny – Śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia zapaśnika w Poznaniu jest zawieszone z uwagi na niemożność ujęcia podejrzanego Olgierda M. – przekazał portal “Głos Wielkopolski”.
Podejrzanemu grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Padają podejrzenia, że 42-letni napastnik mógł uciec do Szwajcarii.
Źródło: Głos Wielkopolski / TVN 24