Wtorek, 19 Marca, 2024

Kamil Glik śmieje się z fałszywych oskarżeń o rasizm. Anglicy twierdzą, że pokazał “gest naśladujący małpę”

Fot. YouTube
Opublikowane 13 września 2021, 10:28
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Po ostatnim meczu polskiej reprezentacji Kamil Glik został oskarżony o rasizm. Piłkarz odniósł się do skandalicznych oświadczeń angielskich piłkarzy.

W środę 8 września na stadionie narodowym Polacy zremisowali 1-1 z reprezentacją Anglii. Pod koniec pierwszej połowy pomiędzy Kamilem Glikiem i Kylem Walkerem doszło do przepychanek. Większa awantura miała miejsce w przerwie, zanim zawodnicy zeszli do szatni.

To była zwykła boiskowa przepychanka. Wszystko zaczęło się od rzutu wolnego dla nas. Była tam walka o pozycję, przepychanka. Chciałem podać Walkerowi rękę, ale on jej nie przyjął. To była słowna przepychanka, nic więcej się nie wydarzyło – wyjaśnił w rozmowie z TVP Sport Kamil Glik.

Za nieodpowiednie zachowanie obrońca reprezentacji Polski i Harry Maguire zostali ukarani żółtymi kartkami. To jednak nie koniec, bo po meczu Anglicy oskarżyli Kamila Glika o rasistowskie zachowanie wobec jednego z zawodników.

Zajmiemy się tym, co wydarzyło się na boisku. Pojawił się raport i musimy dowiedzieć się trochę więcej o tym, co się stało. W tej chwili wciąż zbieramy wszystkie dowody, więc nie ma sensu, bym dalej tutaj spekulował – powiedział trener Anglików Gareth Southgate.

FIFA w tej sprawie wszczęła śledztwo. Jak już wiadomo, Kamil Glik miał wykonać “gest naśladujący małpę” w kierunku Kyle’a Walkera. Gdyby taka sytuacja miała naprawdę miejsce, któraś z kamer musiałaby zarejestrować całą zdarzenie.

W rzeczywistości Kamil Glik pokazał w stronę rywala gest otwarcia i zamknięcia dłoni, który po prostu znaczył, że Walker za dużo gada. Co więcej, to właśnie po tym geście zaczęła się awantura po pierwszej połowie. Maguire ruszył w kierunku Glika, twierdząc, że wykonał rasistowski gest. Problem w tym, że Anglik znajdował się znacznie dalej, niż sędzia, który widział całą sytuację i w raporcie meczowym opisał jedynie zachowanie niesportowe, a nie rasistowskie.

Krzysztof Stanowski w programie Stan Futbolu zdradził, że rozmawiał w tej sprawie z Kamiem Glikiem – Pisałem wczoraj z Kamilem Glikiem. On śmieje się z tych wszystkich podejrzeń. Twierdzi, że na stadionie jest tyle kamer i mikrofonów, że gdyby rzeczywiście wykonywał jakieś rasistowskie gesty w stronę zawodników angielskich, to na pewno któraś kamera by to złapała. Kamil się tym zamieszaniem w ogóle nie przejmuje. Uważa te reakcje Anglików za śmieszne.

Po całych oskarżeniach doszło do skandalicznej sytuacji z udziałem angielskich kibiców. Na social mediach zaczęli oni obrażać Kamila Glika. Ponadto wysyłali prywatne wiadomości do żony piłkarza, w których życzyli śmierci całej rodzinie Glika.

Źródło: Sportowe Fakty/ Sport.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments