Piątek, 26 Kwietnia, 2024

Mocne słowa Andrzeja Wasilewskiego po śmierci Walusia: “Będzie tych trupów więcej. To jest pomaganie ludziom stać się kalekami”

Mocne słowa Andrzeja Wasilewskiego po śmierci Walusia: "Będzie tych trupów więcej. To jest pomaganie ludziom stać się kalekami"
Fot. YouTube
Opublikowane 30 listopada 2021, 09:19
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Andrzej Wasilewski zabrał głos po śmierci Artura “Walusia” Walczaka. Promotor uważa, że to odpowiedni moment na zmiany w polskim sporcie.

W miniony piątek 26 listopada media obiegła informacja o śmierci “Walusia”, który przez miesiąc przebywał w śpiączce po ciężkim nokaucie. Walczak wziął udział w turnieju PunchDown 5, w którym zawodnicy walczyli o nagrodę w postaci 50 tysięcy złotych.

Niestety w pojedynku z Dawidem “Zalesiem” Zalewskim zawodnik został ciężko znokautowany i wyniesiony ze sceny na noszach. Niedługo później trafił prosto z gali do szpitala, gdzie przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Lekarzom nie udało się wybudzić “Walusia”. Jak przekazał wrocławski szpital, zawodnik zmarł z powodu niewydolności wielonarządowej wynikającej z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego.

Po tragicznych wydarzeniach pojawiło się wiele głosów osób, które uważają, że zawody w slapfightingu nie powinny nigdy mieć miejsca w polskim sporcie. W wywiadzie dla portalu Super Express całą sprawę skomentował znany promotor Andrzej Wasilewski.

Zaznaczył, że powinny zostać wprowadzone odpowiednie kontrole i regulacje, aby w przyszłości uniknąć kolejnych tragicznych wydarzeń i następnych ofiar.

– Oczywiście nie jestem za tym, by to państwo wszystko regulowało, ale myślę, że w polskim sporcie i okolicach sportu jest wreszcie czas na jakąś ingerencję, interwencję. Z całą pewnością ktoś powinien to zacząć regulować, bo będzie tych tragedii, przepraszam, że brzydko powiem – trupów, więcej.

– Nie ma przy okazji tych gal żadnej kontroli dopingowej, a przecież przygniatający procent tych zawodników coś bierze. Nikt nie kontroluje tego, co oni zażywają, a widać, że są nienaturalnie pobudzeni. Są granice, których nie powinniśmy przekraczać!

Ja nie jestem sobie w stanie wyobrazić, żebym zaakceptował sytuację bijącego się karła z olbrzymem, a za chwilkę jeszcze z jakimiś narzędziami w ręku. Powtarzam, to jest dla mnie coś obrzydliwego. To jest pomaganie ludziom stać się kalekami! – przyznał promotor.

Źródło: Super Express

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments