Oleksiejczuk ostro o Romanowskim! “Chętnie bym roz**bał mu łeb w klatce. To jest zwykły dureń”
przez Przemek Krautz
Kilka miesięcy temu było głośno o konflikcie Tomasza Romanowskiego i Cezarego Oleksiejczuka. W ostatnim wywiadzie młodszy z zawodników ponownie zabrał głos w tej sprawie.
Wszystko rozpoczęło się od tego, że po wygranej walce młodszy z braci Oleksiejczuk oświadczył, iż chciałby zmierzyć się z Michałem Materlą. Przyznał, że zawodnik ze Szczecina to legenda polskiego MMA i taki pojedynek byłby spełnieniem jego marzeń.
Oleksiejczuk ostro o Romanowskim
Te słowa nie spodobały się klubowemu koledze Materli. Romanowski w mocnych słowach odpowiedział Oleksiejczukowi, po czym kilkukrotnie wspominali o sobie w wywiadach. Teraz młodszy z zawodników w ostatniej rozmowie z MMA-Bądź na bieżąco nie szczędził mocnych słów “Tommy’emu”.
Aktualnie fighterzy walczą dla różnych organizacji, jednak Oleksiejczuk nie ukrywa, że gdyby padła taka oferta, chciałby zmierzyć się z Romanowskim w federacji KSW:
– Powiedział, że nic nie znaczę w świecie MMA, tak? Dla mnie to jest zwykły dureń, jak już powtarzałem. Chętnie bym się z nim złapał i bym, brzydko mówiąc, rozjebał mu łeb w klatce, bo mnie takie słowa ruszają.
– Chłop ma, kurde, ze 35 lat, nie zdobył żadnego tytułu mistrzowskiego ani nic takiego, to co on się może wypowiadać na mój temat? Dopiero gdzieś zaczął walki wygrywać w tym wieku, tak że to już go weryfikuje, że w tym wieku dopiero wskoczył na ten wyższy level.
– Ja mam 22 lata, mam już pas mistrzowski, mam dobrych rywali na rozkładzie, to chyba już coś znaczę w tym świecie MMA, tak? Gada bzdury chłop. Chce specjalnie gdzieś tam mnie podgryzać i tak to wygląda.
Źródło: YouTube
- Wypłata Tsarukyana wstrzymana po UFC 300! Komisja sportowa wezwie go na przesłuchanie
- Okniński nie chce wracać do współpracy z Załęckim: “Osoby, które do niego przyszły same są…”
- Ferrari zapowiada demolkę! Pierwsze słowa po ogłoszeniu walki
- Wielki Bu o walce Załęcki vs Ferrari: “Lady boy ma…”
- Kursy na walkę Denis Załęcki vs “Ferrari”! Znamy dużego faworyta