Piątek, 26 Kwietnia, 2024

Matchmaker KSW wytłumaczył kontrowersyjne zestawienie KSW 79. Sędziowie pokrzyżowali plany? “W zasadzie to niemożliwe, by znajdować pretendentów…”

fot. YouTube/Instagram
Opublikowane 27 stycznia 2023, 11:36
przez Jakub Hryniewicz
3
3
Brak komentarzy

Sporo szumu wśród fanów narobiło ogłoszenie rywala Phila De Friesa na KSW 79. Brytyjczyk zmierzy się w rewanżu sprzed 10 lat z Toddem Duffeem. Zestawienie to skomentował matchmaker federacji, Wojsław Rysiewski.

W ostatnim czasie spekulowano na temat przeciwnika, z którym Brytyjczyk zmierzy się w main evencie KSW 79. Na równo miesiąc przed wydarzeniem federacja ogłosiła, że Phil De Fries ponownie zawalczy ze swoim pogromcą i otrzyma szansę zrewanżowania się za przegraną sprzed lat.

Nowym nabytkiem i z marszu pierwszym pretendentem został Todd Duffee. Amerykanin po raz pierwszy zmierzył się z Brytyjczykiem na gali UFC 155 w 2012 roku i zwyciężył w nieco ponad dwie minuty. Od tamtego czasu tylko trzykrotnie wchodził do klatki i wygrał jedno starcie, poniósł porażkę, a ostatni pojedynek w 2019 roku zakończył się w pierwszej rundzie jako No Contest po przypadkowym faulu.

Duffee kilkukrotnie zaliczał dłuższe przerwy, które spowodowane były między innymi problemami zdrowotnymi. Nigdy jednak nie pauzował tyle, co w tym przypadku. Sam 37-latek jest przekonany, że organizacja Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego podjęła odpowiednią decyzję dając mu walkę o tytuł.

Wojsław Rysiewski o angażu Todda Duffeego

We wczorajszym odcinku programu Oktagon Live prowadzący Maciej Turski i Albert Odzimkowski gościli poprzez łącza internetowe Wojsława Rysiewskiego. “Hiena” od razu przeszedł do rzeczy i matchmaker KSW natychmiast zaczął wyjaśniać jaki był plan organizacji.

To nie był nasz pierwotny plan. Nietrudno się domyślić, że walka Michała Martinka z Danielem Omielańczukiem, pewnie gdyby nie sędziowie… Jakby była tam właściwa punktacja, to wyłoniłaby pierwszego pretendenta i na gali w Czechach to Martinek walczyłby o pas. Może to też szczęście w nieszczęściu, że finalnie Michał i tak nie walczy, bo zerwał biceps.

Szukaliśmy jakiegoś ciekawego zestawienia spoza organizacji. No bo z organizacji to właściwie poza kontuzjowanym Martinkiem i Danielem, który jest po jednej walce przegranej i drugiej wygranej, ale nie do końca zgodnie z obrazem walki nie było innego zawodnika. Z wszystkimi Phil wygrywał i to często w bardzo dominujący sposób.

Rysiewski powiedział, że kierowali się przede wszystkim rewanżem. Przyznał też, że podejmowali próbę zakontraktowania Duffeego jeszcze w ubiegłym roku, która jednak z przyczyn niezależnych od nich nie mogła zakończyć się sukcesem.

Była szansa, żeby on zadebiutował jeszcze w ubiegłym roku w jakiejś innej walce, to się nie udało z powodów kontraktowo-organizacyjnych. I na pewno to by też lepiej wyglądało, gdyby wygrał jedną walkę.

Matchmaker KSW zaznaczył też, że zestawienie to broni się sportowo. O ile Amerykanin nie walczył od ładnych kilku lat, to bukmacherzy wyżej oceniają jego szanse, niż ostatniego oponenta De Friesa.

Jest mniejszym underdogiem, niż pewnie sprawiedliwie i drabinkowo wyłoniony poprzedni rywal Phila, Ricardo Prasel. Miał iluzoryczne szanse według bukmacherów, a powiedzmy był wyłoniony “po bożemu”. Sportowo – ja nie czuję, że to jest gorszy rywal od Prasela.

Pełną wypowiedź Wojsława Rysiewskiego znajdziecie poniżej.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
3
3
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO