Najbardziej przepłacony zawodnik FAME!? Fabijański porównał swoje zarobki do Lewandowskiego
przez Przemek Krautz
Sebastian Fabijański sam zabrał głos w sprawie swoich zarobków. Aktor nie ukrywa, że za swoje walki w FAME MMA otrzymał gigantyczne pieniądze.
Do pierwszego pojedynku w klatce wychodził jako duży faworyt. W starciu z “Wac Toją” wytrzymał jednak zaledwie 35 sekund, po których padł znokautowany. Bez wątpienia był to jeden z najbardziej rozczarowujących debiutów we freak fightach, gdyż jego trener Izu Ugonoh sam zapowiadał, że Fabijański może sporo namieszać.
Gigantyczne pieniądze za 82 sekundy w klatce
Aktor nie zrezygnował i zdecydował się na kolejne wyzwanie, w którym stanął do walki z “Filipkiem”. Tym razem w klatce przetrwał nieco dłużej, bo 47 sekund. Raper ustrzelił go mocnym ciosem i posłał na deski. Fabijański zasygnalizował kontuzję nogi i opuścił klatkę na noszach, jednak wyraźnie było po nim widać, że po prostu nie ma ochoty na dalszą walkę.
Federacja sama nie kryła rozczarowania zawodnikiem. Biorąc pod uwagę jego występy, kolejne starcie z udziałem Fabijańskiego z całą pewnością nie przyciągnie uwagi kibiców, a jak się okazuje, ma jeszcze raz wyjść do klatki.
Na kanale WojewódzkiKędzierski aktor potwierdził, że jeszcze raz zawalczy w FAME MMA. Natomiast dopytywany o zarobki, zdradził, że za każdy z pojedynków zarobił pomiędzy 500 tysięcy, a milion złotych.
– Między pięćset a milion. Mówią, że zarabiam za sekundę swojej pracy w klatce więcej, niż Robert Lewandowski – tym samym ujawnił, że za każdą sekundę w klatce zarobił ponad 12195 złotych.