Kolejna ogromna kompromitacja PZPN! Działacze żądają przeprosin!
przez Przemek Krautz
Polski Związek Piłki Nożnej postanowił zareagować na słowa krytyki i żąda przeprosin za słowa jednego z dziennikarzy. Internauci mocno zareagowali na oświadczenie federacji.
PZPN jest otwarcie krytykowany od lat. Kibice na stadionach skandują obraźliwe słowa, dziennikarze i media również nie gryzą się w język, jeśli chodzi o polski związek. Nie są to jednak bezpodstawne ataki, gdyż afera goni aferę i nic w tej kwestii się nie zmienia.
Zaledwie od 2022 roku doszło m.in. do afery premiowej, zwolnienia Czesława Michniewicza, który zapewnił reprezentacji wyjście z grupy na mundialu, zatrudnienie Fernando Santosa, co okazało się ogromną pomyłką, skandal związany z Mirosławem Stasiakiem, brak awansu na Euro 2024 z teoretycznie bardzo łatwej grupy, afera alkoholowa czy zatrudnienie trenera w młodzieżowej reprezentacji, skazanego za korupcję.
Sprawdź kurs w Superbet
PZPN krytykują niemal wszyscy. Teraz związek postanowił zareagować, a za cel obrał sobie dziennikarza Onetu Piotra Żelaznego, który jakiś czas temu zamieścił na Twitterze taki wpis – Czy związek, którego wielka reforma polega na tym, że pijani działacze będą teraz wchodzić innym wejściem do samolotu, może komukolwiek stworzyć odpowiednie warunki do pracy?
Działaczom nie spodobał się ten wpis i wydali oni specjalne oświadczenie. Uważają, że jest to zwykły “hejt” skierowany w PZPN, a dziennikarz obraził tysiące pracowników:
“Jak każda organizacja w naszym kraju mamy prawo do ochrony własnego wizerunku. Szanujemy dziennikarzy, ich prawo do krytyki i oceny naszych działań. Nie możemy jednak przejść obojętnie od wpisów i wypowiedzi, które nie noszą znamion krytyki dziennikarskiej, a są po prostu hejtem skierowanym w największy związek sportowy w naszym kraju. Pan Piotr Żelazny w swoim wpisie, nagraniu oraz audycji opublikowanej w portalu Onet naruszył dobro organizacji, obrażając PZPN, dziesiątki tysięcy działaczy piłkarskich pracujących w tysiącach klubów, ludzi pracujących na co dzień w związku oraz wszystkich naszych partnerów. Nie ma i nie będzie naszej zgody na szkalowanie środowiska piłkarskiego“
Z całą pewnością PZPN oczekiwało innego odzewu. Internauci szybko dali do zrozumienia, że związek piłkarski sam jest sobie winny i odpowiada za kryzys wizerunkowy. Pod wpisem pojawiła się masa komentarzy uderzających m.in. w prezesa Cezarego Kuleszę czy innych działaczy.
To jednak nie koniec, gdyż dziennikarz opublikował list, jaki otrzymał od PZPN. Związek domagał się przeprosin w ciągu 24 godzin, jednak Żelazny nie zamierzał wycofywać się ze swoich słów i opublikował treść wezwania na swoich social mediach:
Tymczasem PZPN nie potrafi awansować z najsłabszej grupy w historii eliminacji Euro, ale umie grozić procesem za bekowanie z wódy i pijanych działaczy.
— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) November 18, 2023
Swoją drogą taki proces może być mega śmieszny pic.twitter.com/UGvg88AcGv