Wszyscy rywale w strachu przed Ferrarim? Amadeusz odpalony po wygranej walce! [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Amadeusz “Ferrari” Roślik zabrał głos po wygranej walce podczas sobotniej gali. Zapowiedział, że chce najmocniejszych rywali, żeby udowodnić, iż jest najlepszym freakiem.
Podopieczny trenera Mirosława Oknińskiego stanął do walki z Kornelem Regelem. Pojedynek odbył się na zasadach boksu w małych rękawicach, a “Ferrari” dominował od samego początku do końca. Całkowicie zdeklasował swojego rywala, posyłając go na deski w każdej odsłonie.
Sprawdź kurs w Superbet
“Ferrari” pewny siebie po wygranej
W wywiadzie dla fansportu.pl po zwycięskim pojedynku oświadczył, że jest gotowy na każdego rywala w dywizji półśredniej i średniej. Stwierdził, że inni freak fighterzy się go boją i nie chcą z nim walczyć, kiedy dostają taką ofertę:
– Idę po wszystkich. Następny rok będzie mój. Wszystkim zamknę mordy. Ja się nie boję bić z nikim. To oni odmawiają wyzwań, tak naprawdę wszyscy się mnie boją. Wszyscy poza kamerami i przed kamerami. Idę po wszystkich, chcę tego, chcę ognia, chcę krwi. Dawajcie najmocniejszych. Ja nie pytam kogo, ja pytam o datę.
Zobacz wywiady po gali FAME: Reborn.