Francis Ngannou wraca do ringu i po raz kolejny zarobi gigantyczne pieniądze. Takiej kwoty nie zebrałby w MMA do końca kariery.

Już w ten piątek Kameruńczyk stanie przed kolejnym dużym wyzwaniem. W debiucie zmierzył się z Tysonem Furym i przegrał po kontrowersyjnym werdykcie. Teraz czas na pojedynek z byłym mistrzem świata Anthonym Joshuą, który odbędzie się w Arabii Saudyjskiej.

Kurs 150.00 na walkę Joshua vs Ngannou

Z okazji nadchodzącego starcia Superbet przygotował mega promocję dla nowych użytkowników. Każdy, kto założy konto, będzie mógł obstawić walkę z kursem wynoszącym aż 150.00! Skorzystać z oferty można w kilku krokach:

1. Załóż konto użytkownika w Superbet – KLIKAJĄC TUTAJ – koniecznie z tego linku promocyjnego + musisz zaznaczyć zgody marketingowe.
2. Dokonaj pierwszego depozytu za min. 60 zł.
3. Postaw 2 zł na wygraną JOSHUY lub NGANNOU.
4. Jeśli Twój typ okaże się trafny, zgarniasz freebet 300 zł!
5. Dodatkowo, za samą wpłatę 60 zł dostajesz darmowe 34 zł!

WAŻNE! Pamiętaj, że musi to być pierwszy kupon po założeniu konta (jedno zdarzenie na kuponie). Aby odebrać bonus musisz otworzyć konto Z TEGO LINKU.

Kliknij TUTAJ i zgarnij 300 zł + 34 zł od Superbet + 34 zł za pobranie aplikacji

Rekordowa wypłata za walkę z Joshuą

Ngannou to zawodnik MMA, który był mistrzem UFC, jednak nie podobała mu się jego sytuacja w amerykańskiej organizacji. Chciał zarabiać więcej pieniędzy oraz domagał się większej wolności. Nie chciał być ograniczony kontraktem, który nie pozwalał mu np. na starcia w innych formułach.

Związał się więc z PFL, a także wszedł do świata boksu. Bez wątpienia była to najlepsza decyzja finansowa w całej jego karierze. Za walkę z Furym według doniesień zarobił 10 mln dolarów, czyli więcej, niż dotychczas na wszystkich starciach.

To jednak dopiero początek. Łącznie w puli piątkowego pojedynku znalazło się 70 mln dolarów. 50 trafi do Joshuy, a 20 do Ngannou. Są to pieniądze, których zapewne nie zarobiłby do końca kariery, gdyby postanowił zostać w UFC.

W MMA największe gaże otrzymał za ostatnie trzy starcia. Zarobił na nich kolejno 260 tysięcy, 790 tysięcy i milion dolarów. Pojedynki te stoczył jednak w ciągu trzech lat. W takim tempie nawet gdyby otrzymywał milion za każdą kolejną walkę, nie byłby w stanie do sportowej emerytury zarobić tyle, co na jednym starciu bokserskim z Joshuą.