Szpilka dostał nauczkę. Tak skończyła się jego przygoda z aligatorami [WIDEO]

Artur Szpilka ma na swoim koncie wiele szalonych historii. Zdradził, jak zakończyła się jego próba łapania aligatorów, gdy mieszkał w Stanach Zjednoczonych.

W miniony poniedziałek odbyła się konferencją przed galą KSW 94 i walką “Szpilki” z Arkadiuszem Wrzoskiem. Były pięściarz opowiedział o tym, jak został ukarany za nieprzemyślane zachowanie.

Promocja na KSW! Odbierz kod na DWIE gale

Bukmacher Fortuna przygotował specjalną ofertę dla nowych użytkowników, którzy czekają na walkę Wrzosek vs Szpilka. Jak otrzymać kod PPV za jedyne 10 złotych na galę KSW 94? Poniżej znajdziesz zasady opisane krok po kroku:

1. Załóż konto w eFortuna – KLIKAJĄC TUTAJ – koniecznie z tego linku promocyjnego + zaznacz zgody marketingowe
2. Wpłać depozyt minimum 15 zł.
3. Postaw pierwszy kupon z dwoma zdarzeniami na galę KSW 94 za minimum 10 zł.
4. GOTOWE! Kod do Viaplay odbierzesz POD TYM LINKIEM – Otrzymasz dostęp na 30 dni, co oznacza, że obejrzysz aż dwie gale KSW 94 i KSW 95!

WAŻNE! Pamiętaj, że musi to być pierwszy kupon po założeniu konta (dwa zdarzenia z KSW 94 na kuponie). Aby odebrać bonus musisz otworzyć konto Z TEGO LINKU. Ilość darmowych kodów jest ograniczona.

Szpilka o aligatorach

W sieci można znaleźć wiele nagrań z udziałem zawodnika, który łapał niebezpieczne zwierzęta za ogony. Przyznał, że inspirował się Stevem Irwinem, czyli legendarnym przyrodnikiem znanym jako “Łowca aligatorów”.

Zdradził, że po walce z Deontayem Wilderem, gdy ponowie pojawił się w parku, gdzie wcześniej łapał aligatory, został ukarany. Pracownicy działający w imieniu ochrony zwierząt wyjaśnili, że po takiej sytuacji mogą one atakować ludzi, a wtedy muszą zostać zabite. Szpilka przyjął mandat i postanowił zakończyć swoją przygodę z groźnymi gadami.

– Tyle filmików, co tam było. To było przed walką z Wilderem i złapałem ich bardzo dużo. Oglądałem tego gościa, co się rzucał na te krokodyle. Chciałem zrobić dokładnie tak samo. Po walce z Wilderem bardzo dużo ludzi w Stanach mnie rozpoznawało. Tak było też w tym parku. Idę sobie i stoi dwóch gości, jeden ma pistolet za pazuchą.

– Pokazują na mnie, podchodzą i pytają: “Artur Szpilka? Szukaliśmy cię już dwa miesiące.” Szukali mnie, czy pojawię się w tym parku. Dostałem 700 dolarów grzywny i takie ostrzeżenie. Wytłumaczyli mi, że one mogą później kogoś ugryźć. Jak kogoś ugryzą, to muszą je zastrzelić. Wybraliśmy mniejsze zło, przestaliśmy łapać krokodyle.