Okniński komentuje porażkę Lizaka z Sequento: “Jestem dumny” [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Trener Mirosław Okniński zabrał głos po Clout MMA 4. W gali wzięło udział dwóch jego podopiecznych, ale żaden nie odniósł zwycięstwa.
Podczas ostatniego freakowego wydarzenia Kamil Minda zmierzył się w walce bokserskiej z Danielem Omielańczukiem, a Piotra Lizakowski na zasadach MMA z “Sequento”. Niestety nie tak reprezentanci Akademii Sportów Walki Wilanów wyobrażali sobie ten wieczór.
Sprawdź kurs w Superbet
Okniński po gali Clout MMA 4
Minda już w pierwszej rundzie doznał kontuzji i nie był w stanie wyjść do kolejnej odsłony. Z kolei “Lizak”, który był bardzo pewny siebie, przegrał przez decyzję sędziów. Zapowiedział, że urwie nogę rywalowi, ale w rzeczywistości o mało sam nie skończyłby z kontuzją. Kopnięcia jego ponad 20 kg cięższego przeciwnika były naprawdę mocne.
W rozmowie z FANSPORTU TV trener miał okazję podsumować występy swoich zawodników. Przyznał, że mimo porażek jest z nich dumny, gdyż Minda nie bił się w swojej formule, a Lizakowski był sporo lżejszy od oponenta.
– Głowa nie była spokojna. “Lizak” ma takie umiejętności, że jeżeli walczy, żeby kogoś ograć, to ogra. On tutaj chciał się bić i zapomniał o tym, że waży 60-parę kilo i walczy z gościem, który jest dwadzieścia parę cięższy. Nie słuchał mnie, a w poprzedniej walce z Najmanem słuchał. Ale jestem dumny, bo walka była równa. Żeby nie było tej przerwy po uderzeniu w jaja, to tamten by padł.