Wtorek, 19 Marca, 2024

Jan Błachowicz o tym co denerwuje go w MMA: „Ktoś pójdzie dwa razy na salę i już jest ekspertem.”

Opublikowane 11 września 2020, 10:19
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
fot. Jan Błachowicz / Polsat Sport / screenshot

Już 27 września Jan Błachowicz zawalczy o mistrzowski pas organizacji UFC w dywizji półciężkiej. Błachowicz zawalczy z Dominickiem Reyesem na UFC 253, które odbędzie się 27 września. Reyes (12-1, 7 KO, 2 SUB) dla organizacji UFC walczy od 2017 roku. Ostatnia jego wygrana walka miała miejsce na UFC on ESPN 6, gdzie w pierwszej rundzie znokautował Chrisa Weidmana!

W lutym 2020 roku przegrał przez decyzję sędziowską po mocnej 5 minutowej walce z Jonem Jonesem na UFC 247, jednak wiele osób wskazuje, że to właśnie Reyes wygrał i powinien zostać zwycięzcą tego pojedynku. Jak sam mówi, nie czuje się przegrany, a wygrana Jonesa jest tylko na papierze.

Dla Janka będzie to ogromna szansa! Wszyscy fani sportów walki tego dnia powinni oglądać walkę Polaka i głośno go dopingować! Błachowicz udzielił wywiadu dla portalu sportowefakty.wp.pl, w którym odpowiedział między innymi na pytanie jaką wypłatę dostał za swoją pierwszą walkę! Wyjawił również, co denerwuje go w MMA.

W 2007 roku „Cieszyński Książę” zawalczył z Marcinem Krysztofiakiem (8-2). Była to jego pierwsza walka w karierze. Błachowicz przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziowską. Co o walce powiedział Janek?

„Przegrałem, ale raczej z sędziami. To mnie jeszcze bardziej zmotywowało. Zawsze byłem taki, że jak mi coś nie wyszło, to mówiłem sobie: nie ma się co załamywać, zobaczymy, co będzie następnym razem.

Za występ miał dostać 500 zł…

500 złotych. Ale jeszcze musiałem z własnej kieszeni zapłacić za paliwo z Cieszyna do Poznania. Byłem na tej walce grubo „w plecy”. Wtedy nie było sponsorów. Pomagali rodzice.

Na pytanie co denerwuje go w MMA odpowiedział:

W samym MMA nie ma czegoś takiego. Ale już w ludziach – tak. Ktoś pójdzie dwa razy na salę i już jest ekspertem. Do tego coraz częściej mamy w MMA „koncert życzeń” – z tym zawalczę, a z tym nie. Jest jeszcze jedna rzecz: znam wielu zawodników, którzy całe życie tyrają i dostają za to śmieszne pieniądze. Za to płaci się krocie jakimś śmiesznym kolesiom znanym w sieci. Ale tak jest nie tylko w MMA: jest popyt, jest podaż. Gówno zawsze się sprzedaje, a ludzie chętnie je kupują.

OTWÓRZ KONTO I ODBIERZ ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 100 ZŁ

Błachowicz powiedział również, że cieszy się z faktu walki z Reyesem.

Cieszę się bardzo, że padło na Reyesa. Jones cieszyłby dokładnie tak samo, ale w tym momencie jego osoba mnie kompletnie nie interesuje. W głowie jest tylko Reyes. Widziałeś jego walkę z Jonesem? Można zatem powiedzieć, że walczę z gościem, który moralnie może się czuć zwycięzcą walki z Jonesem.

UFC 253 odbędzie się już 27 września!

Źródło: sportowefakty.wp.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments