Środa, 8 Maja, 2024

Mike Tyson przyznał, że był zjarany podczas walki z Roy Jonesem Jr. – ‘Nigdy nie przestanę’

Opublikowane 30 listopada 2020, 12:08
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
fot. Facebook Mike Tyson / mat. prasowe

Legenda boksu Mike Tyson przyznał się do tego, że palił marihuanę przed walką, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę z Roy Jonesem Jr.

Mike Tyson powiedział, że kontynuował swój codzienny rytuał palenia marihuany przed pokazowym starciem z Royem Jonesem Jr w sobotę, a nawet palił w trakcie trwania gali, dodając, że „nie ma wytłumaczenia” dla uzależnienia, które „nie ma końca”.

Były mistrz wagi ciężkiej powrócił w walce pokazowej. Przed walką przeprowadzono badania na obecność środków dopingujących i narkotyków, jednak z wykluczeniem marihuany. Tyson przyznał następnie, że palił przed walką z Jonesem.

Przeczytaj również: Mike Tyson vs Roy Jones Jr – Relacja, wideo, wynik walki [WIDEO]

„Nie mogę rzucić palenia” – wyznał „Iron Mike” po swoim powrocie. “Paliłem podczas swoich wcześniejszych walk. Jedyne co muszę to tylko zapalić. Przepraszam. Palę codziennie. Nigdy nie przestanę.”

„To po prostu to, kim jestem. Z negatywnego punktu widzenia nie ma to na mnie żadnego wpływu. Po prostu chodzi o to, co robię, jaki jestem i jak umrę.” – dodał Tyson.

„Nie ma wyjaśnienia. Nie ma początku. Nie ma końca. Po prostu mnie otępia. Nie uśmierza bólu”. – zaznaczył “Żelazny Mike” cytowany przez rt.com

Zobacz koniecznie: Wielki powrót Andrzeja Gołoty? Jest chętny na walkę z Mike’em Tysonem!

Tyson w rozmowie z Joe Roganem powiedział również, że przestał używać kokainy około dwa i pół roku temu.

„Moje ego zabiera pieniądze, kupuje samoloty, ładne domy, zbiera kilka lasek i organizuje orgie” – wyznał bokser. „To nie jest to, kim teraz jestem. Ten facet był po prostu kimś, kim musiał być. W końcu stałem się sobą. W idealnym świecie jestem misjonarzem.” – zaznaczając fakt, że teraz jest zupełnie innym człowiekiem niż kiedyś.

Tyson wyznał również, że jest chętny na pojedynek z jednym z europejskich zawodników.

„Możemy zrobić coś podobnego na południu Francji. Monako czy Saint-Tropez. Możemy coś tam zrobić, jeden z europejskich wojowników czy coś. Wszystko jest możliwe. Niebo jest granicą”.

Źródło: rt.com

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments