Sobota, 27 Kwietnia, 2024

Samociuk o tym, jak trafił do KSW – “Przed otworzeniem piwa dostałem telefon: Nie pij już, wracaj jutro na trening”

Samociuk o tym, jak trafił do KSW - "Przed otworzeniem piwa dostałem telefon: Nie pij już, wracaj jutro na trening"
Fot. Marek Samociuk, YouTube
Opublikowane 25 kwietnia 2021, 15:36
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Na wczorajszej gali KSW 60 udany debiut zaliczył zwycięzca turnieju Wotore Marek Samociuk, który zmierzył się z byłym pięściarzem Izu Ugonohem.

W pierwszej rundzie wydawało się, że Ugonoh jest w stanie znokautować rywala. W połowie rundy po rozerwaniu klinczu trafił rywala kolanem, a następnie nie przerywając ataku, zasypywał go ciosami. To samo kontynuował, kiedy walka przeszła do parteru. Samociuk był jednak wyjątkowo odporny na ataki byłego pięściarza, który pod koniec pierwszej odsłony już całkowicie opadł z sił i położył się na rywalu.

Druga runda to jedynie formalności. Ugonoh nie stawiał żadnego oporu, cofnął się pod siatkę i czekał, aż Samociuk ruszy z ciosami, a sędzia przerwie pojedynek. Odsłona trwała zaledwie 27 sekund.

Ugonoh był całkowicie bez sił, przez dłuższy czas zbierał się do tego, by wyjść z klatki. Kiedy ją opuścił, ruszył w kierunku wózka, na którym wyjechał do szatni – Izu Ugonoh po przegranej z Samociukiem wyjechał do szatni na wózku! [WIDEO]

Po walce w rozmowie z dziennikarzami zwycięzca przyznał, że nie był w ogóle świadomy tego, że dostał kolanem – Tak naprawdę odczułem może jeden cios, pan Kasta powiedział, że to było kolano, byłem zdziwiony. Tak naprawdę nie odłączyło mnie to do końca.

Co ciekawe, Samociuk wskoczył na zastępstwo kilka dni przed galą. Ugonoh miał walczyć początkowo z Thomasem Narmo, a następnie z Uğurem Özkaplanem, jednak obaj zawodnicy wypadli z tego zestawienia. W wywiadzie po zwycięstwie Samociuk wyjaśnił, jak w ogóle trafił do KSW.

Tak naprawdę miałem mieszane uczucia co do wzięcia udziału dziś. Łukasz do mnie zadzwonił, wcześniej mówiłem, że trzymałem piwo w ręce na 3 czy 4 dni do gali. A on do mnie tuż przed zadzwonił, no tuż przed otworzeniem piwa i mówi: Słuchaj Marek, dostałem ofertę na zastępstwo w KSW z Izu Ugonohem, jak coś to już się zgodziłem i walczycie. Ja mówię nie no, dobra. On do mnie na koniec: Jak coś, to nie pij już i wracaj jutro na trening – powiedział zwycięzca.

Źródło: mma.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO