Piątek, 3 Maja, 2024

Rozgoryczenie mimo lat nie zmalało. Asystent Brzęczka szczerze o zwolnieniu przez PZPN

Fot. Twitter/YouTube
Opublikowane 9 stycznia 2024, 10:58
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Asystent Jerzego Brzęczka kilka lat po zwolnieniu byłego selekcjonera reprezentacji wciąż czuje duży żal. W najnowszym dokumencie wrócił myślami do bolesnej przeszłości.

Srebrny medalista igrzysk olimpijskich z 1992 roku został wybrany na sternika polskiej kadry w 2018 roku. Do 2021 Jerzy Brzęczek poprowadził reprezentację w 24 spotkaniach. Zwyciężał w 12. z nich, 5 zremisował, a w 7. Polska przegrywała. Warto jednak podkreślić, że porażki padały dwukrotnie w meczach z Włochami oraz Holandią, a także z Portugalią, Czechami i Słowenią.

Mimo wszystko reprezentacja Polski pod wodzą Brzęczka awansowała na Euro 2020. W eliminacyjnej grupie G kadrowicze wyprzedzili m. in. Austrię, czy Słowenię. Przed samym turniejem doszło jednak do sporej roszady. Selekcjoner z całym sztabem został zwolniony przez PZPN, a na mistrzostwach biało-czerwonych poprowadził Paulo Sousa.

Sprawdź kurs w eFortuna.pl

Odbierz 3x zakład bez ryzyka do 100zł! Za samą rejestrację zgarniasz 20 zł!
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Od tamtych wydarzeń minęło już kilka ładnych lat, jednak rozgoryczenie nadal jest bardzo duże. Pamięcią do bolesnej przeszłości w dokumencie o swojej osobie na platformie Viaplay wrócił Radosław Gilewicz. Były napastnik Austrii Wiedeń nie ukrywa, że nadal ma żal do tego, jak potraktowano ich pracę. Uwagę zwrócił zwłaszcza na Jerzego Brzęczka i jego rodzinę.

Teraz odbiór naszej pracy jest inny, niż wtedy, kiedy oceniano nas bardzo surowo, oceniano nas niekiedy bez argumentów, bez pardonu. Bolało nas to strasznie, a najbardziej to mi było szkoda Jurka. Cierpiał i to strasznie. Rodzina brutalnie to przechodziła.

Zadra jest straszna, bo jeżeli coś wypracowujesz, masz to praktycznie na wyciągnięcie ręki, mówię tutaj o mistrzostwach Europy, a jest ci to zabrane, ktoś to otrzymuje. I to nie w nagrodę, tylko wskakuje i bierze coś, nad czym ktoś się musiał napracować, więc… bardzo nieprzyjemne. Myślę, że o tym nie zapomnimy na pewno.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments