Środa, 8 Maja, 2024

Fury przesadził? “Ngannou powinien paść na kolana i całować mi stopy”

Fot. YouTube
Opublikowane 4 marca 2024, 11:55
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Już za kilka dni Francis Ngannou stoczy kolejny pojedynek. Głos przed walką w Arabii Saudyjskiej zabrał Tyson Fury, który uważa, że Kameruńczyk powinien mu dziękować.

Były mistrz UFC nie zwalnia i w piątek ponownie wejdzie do ringu. Tym razem czeka go starcie z Anthonym Joshuą, czyli pięściarzem, który posiadał cztery pasy kategorii ciężkiej. Z tej okazji Superbet przygotował mega promo dla każdego nowego użytkownika.

Kurs 150.00 na walkę Joshua vs Ngannou

Promocja dotyczy wyłącznie nowych użytkowników. Każdy, kto założy konto, będzie mógł obstawić walkę ze specjalnym kursem wynoszącym aż 150.00! Skorzystać z oferty można w kilku krokach opisanych poniżej:

  1. Załóż konto użytkownika w Superbet – KLIKAJĄC TUTAJ – koniecznie z tego linku promocyjnego + musisz zaznaczyć zgody marketingowe.
  2. Dokonaj pierwszego depozytu za min. 60 zł.
  3. Postaw 2 zł na wygraną JOSHUY lub NGANNOU.
  4. Jeśli Twój typ okaże się trafny, zgarniasz freebet 300 zł!
  5. Dodatkowo, za samą wpłatę 60 zł dostajesz darmowe 34 zł!

WAŻNE! Pamiętaj, że musi to być pierwszy kupon po założeniu konta (jedno zdarzenie na kuponie). Aby odebrać bonus musisz otworzyć konto Z TEGO LINKU.

Fury przed walką byłego rywala

Głos przed piątkową galą zabrał Tyson Fury. To właśnie w starciu przeciwko “Królowi Cyganów” w zawodowym ringu debiutował Francis Ngannou. Kameruńczyk posłał go na deski i wielu kibiców z całego świata było przekonanych, że zwyciężył. Werdykt trafił jednak na konto Brytyjczyka, co wywołało kontrowersje.

Teraz Fury stwierdził, że Ngannou powinien być mu wdzięczny. Uważa, że to właśnie za jego sprawą były mistrz UFC pojawił się na “mapie” topowego boksu. W rzeczywistości jednak wielu czołowych pięściarzy chciało zmierzyć się z Kameruńczykiem.

Gdyby ten wybrał inną drogę i przystąpił do walki z Furym, mając już doświadczenie, być może jako pierwszy odebrałby Brytyjczykowi zero z bilansu.

– Kiedy walczyłem z Ngannou to był mismatch, gówniana walka. Wiecie jak jest, to style zawodników sprawiają, że pojedynek jest efektowny lub nie. Nie wiem czego ludzie od niego wcześniej oczekiwali. Wydaje mi się, że wiele osób dawało mu 1% szans jak nie mniej. On udowodnił im, że się mylili i brawa dla niego.

– Prawda jest taka, że to dzięki mnie jego nazwisko pojawiło się na „mapie”. To ja sprawiłem, że stał się multimilionerem i to dzięki mnie teraz zarobi jeszcze większe pieniądze. On powinien mi podziękować. Po tym co dla niego zrobiłem powinien paść na kolana i całować mnie w stopy – stwierdził w wywiadzie dla “The Stomping Ground”.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments