Okolie zamierza znokautować Jeżewskiego – ‘muszę coś udowodnić’

Już dzisiaj na gali w Londynie do walki staną Nikodem Jeżewski (19-0-1, 9 KO) i Lawrence Okolie (14-0, 11 KO), z którym początkowo miał walczyć Krzysztof Głowacki.

Jak wiadomo, stawką pojedynku będzie pas WBO International wagi junior ciężkiej, a zwycięzca w ciągu 180 dni ma zmierzyć się o pełnoprawny tytuł z Głowackim. Pięściarz, który z powodu koronawirusa nie mógł zawalczyć z Brytyjczykiem, trzyma kciuki za Jeżewskiego i liczy na to, że w kolejnym starciu zobaczymy hitowy pojedynek dwóch Polaków o mistrzostwo świata.

– Mam nadzieje, że Nikodem wygra. Trzymam za niego kciuki, nawet dzisiaj tam pisałem do niego. Miał 5 dni, ale miał też boksować u siebie na gali, także w formie jest. Będę trzymał kciuki, żeby wygrał, a wtedy będzie walka dwóch Polaków o mistrzostwo świata – powiedział w jednym z wywiadów Głowacki.

Rywal Polaka jest pewny siebie przed walką i zapowiada, że chciałby skończyć starcie przed czasem i taki też jest jego plan [Transkrypcja ringpolska.pl] – Im bliżej do walki, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że w tym występie muszą coś udowodnić. Muszę w tej walce wyglądać dobrze. Pójdę po nokaut i chcę wygrać w pierwszej połowie walki – powiedział pięściarz.

– Jeżewski jest zupełnie innym zawodnikiem niż Krzysztof Głowacki, z którym miałem boksować. Walczy z normalnej pozycji i jest bardzo ofensywny. Często schodzi do półdystansu i tam lubi się bić. Wydaje się bardzo zdeterminowany. Wiem, że niedawno urodziło mu się dziecko, więc ma dodatkową motywację. Myślę, że to będzie dobra walka, którą zakończę przed czasem – dodał Brytyjczyk.

Źródło: ringpolska.pl