Piątek, 26 Kwietnia, 2024

Marcin Różalski o problemach zdrowotnych: ‘Zrobiłem badania przed walką, od razu przetaczanie krwi, kroplówki…’

Opublikowane 9 listopada 2020, 08:40
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Marcin Różalski
fot. Tomasz Sarara @screenshot / YouTube / Marcin Różalski

Marcin Różalski w debiutanckiej walce na gołe pięści dla organizacji Genesis, przegrał z byłym mistrzem UFC Joshem Barnettem. Amerykanin i legenda największej organizacji MMA na świecie rozbiła Różala, który z powodu kontuzji nie został przez lekarza dopuszczony do trzeciej rundy.

Po walce pojawiło się wiele komentarzy. Część osób krytykowała Różalskiego, za to, że przed walką mówił, że chce zginąć w ringu, a nie kontynuował walki z powodu kontuzji oka, co oczywiście było decyzją sekundanta. Inni chwalili jednak zawodnika za to, że dał dobre show i ciekawą walkę.

Wojownik z Płocka był gościem na kanale Tomasza Sarary, w którym poruszono tematy zdrowotne Różalskiego. Jak już przyznawał wcześniej w materiałach promocyjnych do gali Genesis, Różal każdy dzień zaczyna od zastrzyków przeciwbólowych i zakrzepowych.

Różal wyjawił, że miał ogromne problemy ze snem. Zaczął brać leki nasenne, które powinno stosować się dwa, maksymalnie trzy tygodnie. On natomiast jak przyznaje – “brał je pół roku”.

“Uzależniłem się od prochów do spania. Ja po całym dniu brałem takie proszki i szedłem spać. Ale zauważyłem jedną taką ważną rzecz, ja po to prowadziłem dzień, aby się położyć spać. Robiłem rano trening, mega się nakręciłem, po treningu zjazd, nie było regeneracji. Ja już chciałem spać. Przychodzi wieczór i cyk. Prochy powodują, że jesteś zamulony. Prochy na sen można brać dwa, trzy tygodnie, a ja brałem pół roku, bo nie wiedziałem.”

W końcu jak mówi – “pojawiły się dziwne sygnały” i musiał odstawić leki. Nastąpił efekt domina, ponieważ zrobił to z dnia na dzień, a był przecież od nich uzależniony.

“Pojawiły się dziwne sygnały. Zimne poty, ciepłe poty. Siedzę, świat wiruje, bóle głowy, stany takie jakby przed gorączkowe. To były sygnały, że za dużo prochów. Od razu odstawiłem, a jak od razu odstawiłem, a byłem od nich uzależniony to znowu zejście. No to zacząłem szukać alternatywy, problemy ze spaniem, ale jakoś to wszystko ogarnąłem metodą prób i błędów.”

WIDEO: Walka RÓŻAL vs. BARNETT [CAŁA WALKA]

“Najgorsze było, jak przed walką robi się badania. Zrobiłem badania i wyszły gnój… W pewnym momencie to był zimny prysznic. Od razu na kroplówki, przetaczanie krwi, żelazo, te wyniki na chwilę się poprawiły…”

“Ryzyko jest wtedy takie, że z takimi wynikami wchodzisz do walki, czy na treningu i coś może się stać. Miałem bardzo niski poziom żelaza, plus czerwone krwinki mi giną, bo gdzieś prawdopodobnie mam krwawienie wewnętrzne… i jest ten zanik. Ja trenowałem. Ja tego nie czuję. Adrenalina, to wszystko, te wszystkie środki cię pobudzają, tylko, że nie ma tej regeneracji. To jest takie oszukiwanie. Przełożyło się to na walkę, siedziało to z tyłu głowy.”

Różal stwierdził również, że Josh Barnett zaskoczył go szybkością na nogach, jednak ciosy nie zrobiły na nim wrażenia – były normalne, jak na wagę ciężką – dodał Różalski. “To nie były ciosy, aby mnie znokautowały.”

Źródło: Tomasz Sarara @YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments