Soldić wróci do KSW?! Menedżer Bartosińskiego o pierwszej obronie: “Będzie boom, duże boom”

Adrian Bartosiński niebawem przystąpi do pierwszej obrony pasa wagi półśredniej KSW. Jak zdradził w najnowszym wywiadzie jego menedżer Artur Gwóźdź, “Bartosa” czeka wielka walka!

Zawodnik teamu Octopus Łódź w kwietniu spełnił swoje długo wyczekiwane marzenie i sięgnął po wakującą koronę dywizji do 77 kg. “Bartos” wystąpił w main evencie KSW 81, gdzie w niecałe 120 sekund skończył Artura Szczepaniaka, zachowując przy tym perfekcyjny rekord.

Adrian Bartosiński jeszcze w tym roku powinien przystąpić do pierwszej obrony. Po ostatnich wynikach w tej kategorii wagowej wszystko zdawało się sugerować rewanżowe starcie z Andrzejem Grzebykiem. Niepokonany w dwóch ostatnich starciach fighter przegrał z “Bartosem” w 2022 roku przez poddanie.

Obaj zawodnicy są reprezentowani przez tego samego menadżera. Artur Gwóźdź w rozmowie z kanałem MMA – Bądź na bieżąco zdradził nie podając nazwisk, że faktycznie pierwsza obrona Adriana miała być niełatwym emocjonalnie dla niego starciem. Plany uległy jednak zmianie.

– Zbliżał się ciężki pojedynek dla mnie – powiedział szef grupy Artnox. Dopytującemu o zmianę rywala prowadzącemu dodał tylko z uśmiechem: – nie wiem… Nie wiem! Kurczę, będzie boom. Będzie duże boom. Teraz … lepiej jest u nas niż we freakach!

– Nie mogę zdradzić, jestem po rozmowach. We czwartek dość długo rozmawialiśmy, trochę plany się zmieniły. Myślę, że dla Adriana świetna walka, dla KSW jeszcze lepsza. Myślę, że będzie boom.

Prowadzący Hubert Mściwujewski zaczął głośno zastanawiać się, czy nie chodzi przypadkiem o byłego podwójnego mistrza KSW, Roberto Soldicia. Sam jednak zwątpił w rzucony pomysł, na co Gwódź zareagował pytaniem: “A dlaczego nie?“

Mimo wszystko powrót Chorwata na ten moment wydaje się być mało prawdopodobny. Jeśli pierwsza obrona Bartosińskiego faktycznie ma być wyjątkowym wydarzeniem, to zapewne dojdzie do niej w grudniu. W jednym z ostatnich wywiadów Wojsław Rysiewski potwierdził, że Salahdine Parnasse kolejny pojedynek stoczy w wyższej kategorii, a on sam wyraził chęć na sięgnięcie po 3. pas mistrzowski KSW.