Materla reaguje na mocne komentarze Sosnowskiego! Stanął w obronie Adamka i Khalidova

Michał Materla odpowiedział Albertowi Sosnowskiemu, który po gali KSW Epic wbił szpilkę w bohaterów main eventu. Zarzucił, że walka została ustawiona.

Podczas sobotniego wydarzenia doszło do starcia pomiędzy Mamedem Khalidovem i Tomaszem Adamkiem. Pojedynek niestety zakończył się po trzeciej odsłonie ze względu na kontuzję zawodnika MMA. Pod koniec rundy przy wymianie ciosów, można było zauważyć grymas bólu na jego twarzy.

Gdy tylko zszedł do narożnika, oświadczył, że nie jest w stanie dalej walczyć. Jak później przyznał, była to kontuzja, z którą zmagał się już wcześniej, ale liczył na to, iż nie odnowi się ona w klatce.

Po walce niespodziewanie w social mediach pojawiło się kilka mocnych komentarzy ze strony Alberta Sosnowskiego. Pięściarz zarzucił zawodnikom, że ci ustawili walkę. Oświadczył też, że pokonałby Mameda oraz Adamka naraz i nawet nie byłoby to dla niego dużym wyzwaniem.

Sprawdź kurs w Superbet

3 754 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Materla odpowiada Sosnowskiemu

Na jego komentarze odpowiedział Michał Materla. Były mistrz KSW w programie Klatka po klatce zapewniał, że Khalidov i Adamek to zawodnicy, którzy nie dopuściliby się ustawienia pojedynku. Uważa też, że słowa Sosnowskiego były niepotrzebne:

– Wychodzi niepotrzebna frustracja. Znając klasę tych dwóch zawodników, żaden z nich by sobie nie pozwolił, by zrobić jakąś ustawkę. Każdy z nich wchodził do walki z dużą ambicją do tego, żeby zwyciężyć i mieli mocne przygotowania. Po co by było je robić, gdyby miało się to skończyć ustawką albo sytuacją zaplanowaną odgórnie. Niepotrzebne słowa Alberta Sosnowskiego, który może na wyrost to zinterpretował.

Skomentował również fakt, że Mamed wyszedł do walki z kontuzją. W sieci pojawiło się wiele komentarzy, że nie powinien zostać dopuszczony do pojedynku. Jak jednak wiemy, zawodnicy MMA bardzo często biją się z mniejszymi urazami, kontuzjami, czy naprawdę poważnymi problemami i nadal potrafią wygrywać:

– Jesteśmy sportowcami, mamy ambicje, nie chcemy zawieść kibiców, samych siebie, bliskich i marnować przygotowań. Czasem może postępujemy nieracjonalnie wychodząc do walki z kontuzją, ale taka jest domena wojowników. Zdarza się, że zawsze są mniejsze bądź większe kontuzje, ale mimo wszystko wychodzimy do walki.

– Nie miałem żalu, ale niedosyt, bo z całą sympatią i szacunkiem do Tomka Adamka jestem przekonany, że Mamed zakończyłby tę walkę przed czasem. Prezentował się bardzo fajnie, ta ruchliwość, zmiana pozycji robiła problem dla Tomka, który nie mógł złapać rytmu.